Ta babcia wylądowała na lotnisku Chopina. Stamtąd ruszyła pieszo do Białegostoku!

79-letnia kobieta przyleciała w odwiedziny do rodziny. Podróżowała z Kanady. Na lotnisku Chopina miała się spotkać ze swoim wnuczkiem. Jednak nie doszło do tego spotkania. To, co się stało później zadziwiło wszystkich! Kobieta postanowiła ruszyć pieszo prosto z portu lotniczego do Białegostoku… 

Myślała, że wnuczek nie przyjechał po nią na lotnisko

Było inaczej. Wnuczek czekał na babcię. Minęli się jednak na lotnisku, a mężczyzna zaniepokojony sytuacją po ok. 4 godzinach oczekiwania wezwał policję.

Sprawdzono taśmy z monitoringu i ustalono, że godzinę po przylocie kobieta ruszyła w stronę trasy S79, a następnie S2. Historia mogła się źle skończyć, bo na dodatek 79-latka miała problemy z pamięcią.

Przypadkowe osoby dostrzegły zagubioną kobietę

Jak donoszą media, około 20:00 przypadkowe osoby zwróciły uwagę na kobietę w miejscowości Dawidy pod Warszawą. Po krótkiej rozmowie okazało się, że to poszukiwana 79-latka.

Na miejsce przyjechała policja. Funkcjonariusze wylegitymowali kobietę, a później przywieźli z Okęcia jej wnuczka.

Jak widać na lotnisku wszystko może się zdarzyć.

Kamila Olejarz
Kamila Olejarz
Kulturoznawca z dziennikarską pasją. Zajmuje się wideofilmowaniem. Z wielką pasją i nieukrywaną przyjemnością robi też zdjęcia . Ma niesforną cechę, która nie pozwala jej siedzieć w miejscu. Ciągle myśli o miejscach, jakie mogłaby zobaczyć na świecie. Chętnie bierze udział w różnych projektach artystycznych. Lubi spędzać aktywnie czas. A poza pracą tańczy salsę kubańską.

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też