Powody awaryjnego lądowania mogą być przeróżne: od problemów technicznych po nieplanowanych pasażerów na pokładzie (zwierzęta) do trudnych osobników, których ciężko okiełznać (pijani pasażerowie). Jednak tym razem powód był nietypowy. Maszyna musiała lądować ze względu na okropny zapach unoszący się na pokładzie.
Najbardziej śmierdzący owoc na pokładzie
Kto podróżuje ten wie, że najbardziej śmierdzącym owocem na świecie jest durian – owoc z Azji. O jego nieprzyjemnym, intensywnym zapachu mogli się przekonać pasażerowie i załoga samolotu lecącego z Montrealu do Vancouver linii Air Canada Rogue. Na pokładzie unosił się intensywny zapach nie do zniesienia. Ani pasażerowie ani załoga nie byli w stanie wytrzymać tego odoru.
Jak informuje Onet, po wyrównaniu lotu na wysokości 25 tys. stóp załoga rozpoczęła przeszukiwanie samolotu, by znaleźć źródło zapachu. Nie udało się, a sytuacja na pokładzie była coraz bardziej nieprzyjemna, dlatego piloci podjęli decyzję o awaryjnym lądowaniu. Gdy pasażerowie opuścili samolot, jeszcze raz przeszukano maszynę. Okazało się, że w przedziale ładunkowym znajdowały się duriany.
Wiele linii lotniczych zakazuje przewozu durianów. Nie można ich też wnosić do większości hoteli czy do komunikacji miejskiej. W niektórych krajach zakazane jest jego jedzenie. Chociaż uważany jest za rarytas, bo oprócz nieprzyjemnego zapachu ma całkiem ciekawy smak.