Takiej pasażerki na lotnisku Chopina jeszcze nie było! Pilot nie zgodził się wpuścić jej na pokład

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje każdemu wolność wypowiedzi. Oznacza to, że każdy z nas ma prawo do wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania uzyskanych informacji. Wolność wypowiedzi gwarantuje zakaz cenzury środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy. Każde demokratyczne państwo gwarantuje swoim obywatelom wolność słowa. Jedna z pasażerek na lotnisku Chopina chciała skorzystać z tego prawa.

Ma prawo mówić, co chce

Pewna podróżna korzystając z konstytucyjnego prawa do swobody wypowiedzi, podczas kontroli bezpieczeństwa na warszawskim Lotnisku Chopina oznajmiła, że ma w ochraniaczach na stopy bomby. O fakcie tym poinformowani zostali funkcjonariusze Straży Granicznej, którym kobieta potwierdziła, że faktycznie użyła takiego sformułowania. Oznajmiła też, że w Polsce jest wolność słowa i może używać dowolnych stwierdzeń i żadne nie jest zakazane. Kobietę sprawdzono i żadnej bomby nie znaleziono.

Poinformowany o zaistniałym zdarzeniu kapitan statku powietrznego podjął decyzję o niezabraniu podróżnej na pokład samolotu i wycofaniu jej z rejsu.

Wycofanie z rejsu to nie jedyne konsekwencje, jakie za swój czyn poniesie 45-letnia kobieta. Funkcjonariusze Grupy Operacyjno-Śledczej skierują wniosek do sądu o jej ukaranie w sprawie wprowadzenia w błąd pracowników ACS podczas kontroli bezpieczeństwa pasażerów i bagaży kabinowych poprzez podanie fałszywej informacji o posiadaniu bomby, tj. o czyn z art. 66 par. 1 pkt 1 kw.

źródło: Straż Graniczna

Redakcja
Redakcja
Tworzymy dla Was wartościowe treści już od 2006 roku. Inspirujemy do wyruszenia w podróż, otwarcia na nowych ludzi i kultury, smakowania nowych potraw i ekscytowania się pięknymi widokami. Leć i odkryj świat!

Zobacz też

79 KOMENTARZE

    • Mój kolega kiedyś na lotnisku dla żartu powiedział do drugiego, żeby wyjął na taśmę ten pistolet, co ma go za paskiem. No debil, ewidentny debil i mówię to jako osoba, która niestety kolegę zna od lat. Nie “pękł” z żadnego powodu, normalny człowiek takich rzeczy nie wygaduje. Takie rzeczy w takiej sytuacji gada po prostu debil.

  1. Zasrana Polska rzeczywistość. Na lotnisku w Łodzi strażniczka nie chciała przepuścić starszej kobiety, lecącej do wnuka, z zabawką ze styropianu, w kształcie kuszy. Wielkość około 20 cm. Kobieta z płaczem wyrzuciła zabawkę, a po strażniczce było widać, że jest dumna z siebie…. A kapitan w/ w lotu, powinien odpowiedzieć za nie zabranie kobiety na pokład. Poczuł się bardzo ważny.

    • I bardzo dobrze. Zasady to zasady, są takie same dla wszystkich. Takie rzeczy jak zabawki kupuje się na miejscu a nie próbuje wnieść na pokład w ręku. Potencjalnie zabawkowy pistolet też Ci nie będzie przeszkadzać jak będziesz leciał z rodziną na urlop i nie będziesz miał świadomości co to?

    • Zgadzam się, pojebane są wszystkie kraje, po sprawdzeniu powinni zostawić kobitkę w spokoju. A tu wszyscy ci zasrańcy, pracownicy lotnisk, z przerostem ambicji, próbują być szeryfami i panami naszego(pasażerów) losu.
      A to się “gwardia lotniskowa” napracowała przy tej kobiecie. Pewnie mieli “brązowe” gacie ze strachu.

    • Wolnosc slowa dotyczy wyrazania pogladow a wprowadzanie sluzb granicznych w blad i grozenie innym zamachem to juz zupelnie inna para kaloszy. Byly przypadki gdzie ludzie tracili zycie zadeptujac sie podczas ucieczki. W takim ujeciu nie potrzebujesz nawet miec prawdziwej broni, zeby spowodowac ofiary. Nie zdziwilbym sie gdyby za oceanem zostala oskarzona o terroryzm i/lub obezwladniona przy uzyciu broni. Kapitan widac mial mozliwosc odmowy wpuszczenia jej na poklad i z niego skorzystal. Jego zadaniem jest dbanie o bezpieczenstwo lotu a ona pokazala dobitnie, ze wprowadza zagrozenie. Mozna sobie wyobrazic mozliwe scenariusze w przypadku wybuchu paniki na pokladzie. Jakby wyszlo, ze pasazerka juz wczesniej demonstrowala takie zachowanie to posypalyby sie pozwy do przewoznika o odszkodowania. Mysle, ze nie pozostawila mu wielkiego wyboru.
      Ja na kapitana bym sie nie nadawal bo pewnie po tym nie bylbym w stanie skupic sie na pracy i odbyc lotu.

    • Ma Pan dziwne poglady. Ta Kretynka spowodowala opiznienie lotu, uzywajac falszywej grozby. Czy Pan codziennie dzwoni na 112 , mowiac gdzie podłożyl Pan bombe? I czy to ma byc bezkarne? Debile dowcipasy musza ponosic konsekwencje swoich działań.

    • Przypisy jasno mówią – na pokład nie można zabierać rzeczy przypominających broń palną, tak jak atrapy amunicji. W dużym bagażu bez problemu poleci… Nie wiem jak z tą kobietą było ale wiem, że generalnie ludzie o tym wiedzą, tylko problem taki, że za duży bagaż się płaci a zawsze może się udać za darmo…. To samo tyczy się różnych płynów powyżej 100 ml

  2. Totalna debilka. Tak jak nie wolno np w kinie krzyczeć” pożar” i trzeba ponieść konsekwencje. Jak to w Bibli napisane “wszystko wolno ale.nie wszystko jest pożyteczne.!!!! A także trzeba ponieść konekwencje.

    • Info dla redakcji
      Nic nowego 🙂 takie sytuacje mają miejsce na stołecznym lotnisku kilka razy w tygodniu 🙂 więc nie wiem w czym sensacja tej wiadomości.

  3. Debilka, to ty. “Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje każdemu wolność wypowiedzi. Oznacza to, że każdy z nas ma prawo do wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania uzyskanych informacji. Wolność wypowiedzi gwarantuje zakaz cenzury środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy. Każde demokratyczne państwo gwarantuje swoim obywatelom wolność słowa.”

    • Wolność słowa z założenia gwarantuje możliwość wypowiedzi. Wolność słowa w żadnym wypadku nie zwalnia z konsekwencji i odpowiedzialności za wypowiedź. To jest bardzo zasadnicza różnica.

  4. Manipulacja , w celu ograniczania wolności słowa, ośmieszanie, robienie z ludzi wariatów. Taki przykład mocno w głowie zostaje, a efekty … np. Ktoś został aresztowany bo mówił że maska nie chroni i już to nas tak nie ruszy. Wolność słowa to zaraz Bedzie wstyd i magia szkodliwa

  5. A gdyby za nią stał ktoś o słabym sercu i z powodu strachu dostałby ataku serca, to co? Nie można mówić wszystkiego, bo trzeba myśleć też o innych ludzich, a nie tylko o sobie.
    Mam nadzieję, że kapitan statku nie będzie miał kłopotów, bo to różnie bywa.
    A pasażerka niech się cieszy, że pewnie tylko karę grzywny dostanie za utrudnianie pracy na lotnisku. Zresztą znajomi na jej widok będą się pukali w czoło, więc zrozumie, że głupio zrobiła.
    Czy lot się spóźnił?

  6. Prawdopodobnie została zapytana po co jej te ochraniacze więc na niedorzeczne pytanie odpowiedziała równie niedorzecznie, że ma w nich zamiast stóp bomby. Może nie narobiła by sobie problemów gdyby powiedziała po chamsku, że gówno.

  7. Bywa, że głupota pasażerów zaskakuje ciągle… Mimo, że myślimy już wystarczy. Ludzie nie znają konstytucji, ale ciągle jak widzę utwierdzają się w tym przekonaniu. Może to była tzw Kodziarka ??

  8. Ciekawe co ma powiedziec hiszpan ktory wiezie pompę w bagazu. Wygogolajcie sobie jak jest pompa po hiszpansku. I co tez go do wiezienia wsadzic?

  9. Mogla inne glupoty glosic.Jednak w samolocie o bombach przegiela. co swiadczy o od chyleniu umyslowym i nie mozna takiej osoby brac na poklad samolotu.

  10. Szkoda, ze dziennikarska “solidnosć” nie pozwoliła przedstawić opinii publicznej powodu, ktory doprowadził pasazerkę do takiej skrajnosvi i bezsilnosci. Bo ta jej odpowiedż swiadczy tylko o tym jednym. Tylko co to było sama chciałabym wiedziec. Zapewne jeden z kolejnych absurdow rzadzacych dzis naszym swiatem. Oceniacie kobiete nie znając szczegolów zajscia.

  11. Wolność słowa wolnością słowa, ale wprowadzanie cenowo w błąd powodując dodatkowo opóźnienie i dodatkową pracę, to już inna sprawa.
    Kapitan raczej dobrze postąpił dając jej nauczkę. Bezpieczeństwo pasażerów to jego odpowiedzialność!

  12. Nie widzicie jak kuriozalna jest na sytuacja? Pasażerka poinformowała, że ma bombę w ochraniaczach ma stopy. Serio? Czy to jest w ogóle fizycznie możliwe? Jak znam życie, to był komentarz w odpowiedzi na prośbę o zdjęcie obuwia i założenie ochraniaczy. Tak czy siak przydaloby się trochę zdrowego rozsądku.

  13. A wystarczyło zrobić wywiad o niej i sprawdzić jakie leki ma w torebce i sprawa byłaby oczywista. To co w zwykłym autobusie byłoby co najwyżej żenujące w samolocie jest niebezpieczne

  14. Niektórzy prawo do wolności słowa utożsamiają z anarchią. Nie wiem, co powodowało tą kobietą, że posunęła się do czegoś takiego. Mam nadzieję, że oprócz kary, ktoś zaoferuje jej także pomoc, bo ewidentnie ta pani ma jakieś problemy ze sobą. Tak łatwo szafujemy dzisiaj określeniami głupi, debilny etc. Z reguły przyczyną takich zachowań są poważne zaburzenia emocjonalne, osobowościowe. Często wynikają one z trudów życia i frustracji.

  15. No tak ma prawo mówić co chce i z tego skorzystała. Wielkie rzeczy. Teraz dodatkowo będzie miała prawo milczeć bo wszystko co powie może zostać użyte przeciwko niej. Ot zasmakowała demokracji.

  16. A jak ktoś by leciał sam pierwszy raz, niektórzy boja się panicznie latać i narobił w majtki a niechciałby by powiedzieć że nasrał tylko że ma bombe w gaciach. To co wezwaliby saperów???Jeżeli potraktowali to tak poważnie to lotnisko powinno byc zamkniete i zrobiona ewakuacja.Takie żarty są na lotniskach.Jak dla mnie każdy pasażer przed lotem powinien mieć zrobione badanie i zaswiadczenie od lekarza że jest zdrowy psychicznie i okazac je na lotnisku.Nigdy nie wiecie kto siedzi koło was. A taki żart.Przychodze do pracy i mówie uwaga bo mam corona virusa i co z tym byście zrobili? Uciekali,dzwonili na policje a może odrazu kwarantanna dla wszystkich? A na drugi dzień przychodzi ktoś z takim samym żartem …

  17. Tak.Każdy wariat lecący samolotem jest jak bomba.Czy ktoś to sprawdza.Jak by sprawdzili to co najmniej 50% poleciała by do psychiatryka.

  18. Nikt nie może korzystać ze swoich praw jeśli ich realizacja miała by negatywne skutki dla innych. Żyjemy w zbiorowości i czy się chce czy nie trzeba szanować się nawzajem. Tej Pani chyba puściły nerwy co nie jest dziwne w tych dziwnych czasach. Trochę ją rozumiem, ale pilot postąpił jak najbardziej słusznie. On odpowiada za bezpieczeństwo wszystkich pasażerów. Dodatkowe obciążenie w postaci niestabilnej emocjonalnie osoby na pokładzie nie ułatwia i tak trudnej i wymagającej nieustannego skupienia pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też