Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. W związku z tym na Rosję zostały nałożone liczne sankcje gospodarcze. Wszystkie rosyjskie linie lotnicze mają zakaz przelatywania nad przestrzenią powietrzną państw Unii Europejskiej. Podobne obostrzenia wprowadziły również niektóre państwa spoza UE, m.in. Albania i Czarnogóra. W odwecie Rosja odwdzięczyła się tym samym. Inaczej wygląda sytuacja z Serbią. Air Serbia nadal lata do Rosji. Dzięki temu przewoźnikowi Rosjanie obecnie na potęgę wylatują z Moskwy. Mimo olbrzymich cen – bilety sprzedają się jak świeże bułeczki.
Serbia będąca poza Unią Europejską, nie podjęła decyzji związanej z zamknięciem przestrzeni powietrznej, dlatego serbskie samoloty mogą również wlatywać do Rosji. W przyszłym tygodniu ma na tej trasie odlatywać niemal dwukrotnie więcej samolotów niż obecnie. Legalnie do Rosji może też wlatywać Belavia z Białorusi.
Jak się łatwo domyślić, na tragediach ludzkich również można się wzbogacać, a biorąc pod uwagę, że Air Serbia ma teraz monopol na przewozy z Rosji do Europy, ceny biletów poszły w górę niewyobrażalnie wysoko. Jednak połączenia cieszą się popularnością. Rosjanie latają najczęściej do Stambułu i Londynu.
Pasażerowie do Rosji mogą wracać przez Azerbejdżan, Armenię, Kazachstan, Katar, ZEA, Turcję i Serbię. Innym sposobem jest połączenie lotów z transportem naziemnym.