W 2019 roku pisaliśmy o pomyśle brytyjskiego start-up Fuel Matrix, który chciał ważyć pasażerów przed lotem. Firma twierdziła, że jest to skuteczny sposób na zmniejszenie kosztów linii lotniczych i emisji dwutlenku węgla. Start-up pracował nad systemem, który pozwoli w dyskretny sposób ważyć pasażerów przed wejściem na pokład samolotu. Szacuje się, że takie rozwiązanie może zaoszczędzić nawet 1 mld dolarów wydatków rocznie. Proces ważenia mógłby się odbywać dyskretnie przy oddawaniu bagażu. Linie lotnicze mogłyby umieszczać taką wagę, na której pasażer mógłby się zważyć i anonimowo wysłać dane przewoźnikowi.
Linie Finnair już w 2017 roku planowały przed każdym lotem zważyć anonimowo około 180 osób. Przewoźnik wyjaśniał, że informacje na temat obciążenia samolotu umożliwią dokładne oszacowanie kosztów. A obecnie w ostatnich tygodniach podróżni na 6 lotniskach w Europie (w Atenach, Brukseli, Kopenhadze, Mediolanie, Monachium i Sofii) zostali poproszeni przez linie Lufthansa o możliwość zważenia z bagażami również ich samych. Jest to wynik współpracy z Europejską Agencją Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
Ważenie było dobrowolne. Każdy pasażer mógł odmówić wzięcia udziału w tej procedurze. Po kilku tygodniach badań, wyniki są zaskakujące. Okazało się, że wyniki z 2022 roku są bardzo zbliżone do tych uzyskanych w 2008 roku, czyli podczas pierwszej edycji badania.
Jak informuje wprost.pl, w programie wzięło udział 4164 pasażerów. Pomiary pokazały, że średnia waga mężczyzn podróżujących samolotami to 82,2 kg, a kobiet 67,5 kg. Dołączając do tego bagaż podręczny, z czego wynika, że uśredniona waga pasażerów to 90 kg, a pasażerek 75 kg. Natomiast waga bagażu podręcznego wzrosła o 1,5 kg, ale równocześnie bagaż rejestrowany jest o 0,8 kg lżejszy.
Bagaż podręczny mężczyzn jest średnio o 0,2 kg cięższy od tego, który zabierają ze sobą kobiety.
Na szczęście sytuacja w Europie jest stabilna, czego nie można powiedzieć o USA, gdzie przewoźnicy muszą radzić sobie z ciągle tyjącym społeczeństwem.
