To był żart nie na miejscu. Lot został opóźniony o…8 godzin! Pasażer słono za to zapłaci!

Temat rozprzestrzeniającego się na całym świecie koronawirusa powoduje olbrzymie napięcie. Organy władzy każdego z krajów robią, co mogą, aby zahamować negatywne skutki zarażenia i chronić populację. Nie przeszkodziło to pewnemu pasażerowi w zażartowaniu z całej sytuacji i ostatecznie sparaliżowaniu lotu z Dallas do Nashville. Jego zachowanie spowodowało aż 8-godzinne opóźnienie, za co słono zapłaci.

Karygodny żart

Lot linii American Airlines miał wystartować z lotniska Dallas-Fort Worth w Teksasie w sobotę o godzinie 18:30 lokalnego czasu i wylądować na międzynarodowym lotnisku w Nashville nieco ponad dwie godziny później. Incydent na pokładzie spowodował, że maszyna przybyła na miejsce dopiero wczesnym rankiem w niedzielę, o godzinie 4:40. Wszystko za sprawą zakłócającego spokój pasażera, który wskutek złożenia fałszywego komunikatu został aresztowany. Amerykańskie media przekazały, że mężczyzna najpierw odmówił złożenia stolika przed startem, a następnie stwierdził, że jest zarażony koronawirusem.

Kiedy sytuacja zrobiła się mocno napięta, do samolotu wkroczyli policjanci, którzy wyprowadzili niesfornego pasażera z maszyny. Mimo to, incydent wywołał sporą panikę wśród innych pasażerów. Ludzie byli mocno przerażeni, ponieważ nikt do końca nie zdawał sobie sprawy z tego, co się dzieje. Co więcej, nie było jasne, czy mężczyzna naprawdę był chory.

Dopiero po jakimś czasie na pokładzie ponownie pojawili się policjanci, którzy zakomunikowali pasażerom i załodze, że mężczyzna żartował i nie jest zarażony. Funkcjonariusze uspokoili zaniepokojne osoby i zapewnili, że żartowniś nie uniknie konsekwencji. Pomimo szybkiej reakcji służb, lot został opóźniony o aż osiem godzin. Wszystko za sprawą kilku członków personelu pokładowego, którzy zdecydowali, że nie chcą startować po tego typu incydencie.

Lotnisko Dallas-Fort Worth jest jednym z 13 portów lotniczych, przez które przemieszczają się wracający z Europy obywatele Stanów Zjednoczonych. To właśnie tam wykonywane są badania przesiewowe na obecność koronawirusa. Szczegółowa kontrola warunkuje dalszą możliwość przepuszczenia pasażerów do kraju.

W ostatnich tygodniach sytuacji związanych z panującą zarazą na całym świecie było całkiem sporo. Jeden z pasażerów samolotu linii JetBlue, lecącego z Nowego Jorku do West Palm Beach dowiedział się, że jest zarażony koronawirusem.. dopiero na pokładzie.

Zobacz też

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też