Lotnisko w Pyrzowicach przejdzie metamorfozę. Ponad 2 tys. metrów kwadratowych przed terminalami zmieni całkowicie swój charakter. Będzie bardziej atrakcyjnie, zielono, a także bezpieczniej. To pierwszy taki projekt w Unii Europejskiej.
Projekt zapowiada się pięknie, a będzie realizowany w 2023 roku. Zieleń na parkingu przed lotniskiem zwiększy swoją powierzchnię z 800 metrów kwadratowych do 3 tysięcy metrów kwadratowych. Pilotażowy projekt będzie kosztował ponad 200 tys Euro. Z tym, ze 95% tej kwoty pochodzi z dotacji z UE.
Więcej zieleni
– Miejsca parkingowe nie ucierpią. Będziemy się starali aby te tereny zielone były na traktach pieszych, które będą po prostu węższe, ale będzie się przechodziło koło ogrodu z kwiatami, koło drzew – mówi Artur Tomasik, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego S.A., firmy zarządzającej Katowice Airport
Jak informuje eska.pl, projekt LIFE Archiclima powstał dzięki współpracy spółki Investeko z Górnośląskim Towarzystwem Lotniczym SA. Zaangażowane są również Europejskie Forum Odpowiedzialności Ekologicznej oraz spółka Investeko Serwis. Projekt zakłada zmianę do 2260 metrów kwadratowych nieprzepuszczalnych nawierzchni utwardzonych, znajdujących się bezpośrednio przed terminalami pasażerskimi i sąsiadującym z nimi głównym lotniskowym parkingiem, na łąki kwietne i ogrody deszczowe. Na terenie parkingu trawniki zostaną zmienione w ogrody deszczowe i łąki o większej różnorodności. Te zamiany obejmą nawet 835 metrów kwadratowych powierzchni.
– Wprowadzimy zielone przystanki, zielone pergole nad przejściami dla pieszych, zielone ściany z pnączami na elewacjach, ogrody deszczowe i łąki kwietne. Tutaj się ta płyta bardzo mocno nagrzewa, do tego sól drogowa nie jest przyjazna roślinom. Dlatego wybraliśmy gatunki, które tutaj lokalnie istnieją i uzupełniliśmy je gatunkami hydrofitowymi, czyli takimi super odpornymi na suszę i zalania. Liczymy, że taki kombinat będzie miał szansę to przetrwać – wylicza Marta Łapińska, architekt w projekcie Life Archiclima.
Więcej zieleni pozwoli obniżyć odczuwalną temperaturę w trakcie upałów, które coraz częściej dotykają nasz region. Zwiększy też bezpieczeństwo obiektu i jego użytkowników w przypadku deszczy nawalnych i zagrożenia nagłymi powodziami.
Pomysł na projekt pojawił się w głowie Łukasza Łapińskiego w 2019 roku, kiedy po jednej z ulew zalany został przejazd pod trasą S86 na wysokości katowickiej IKEI.
Nie popadajmy w zachwyt! Akurat na lokalnej budowie, gdzieś na zadupiu Polski skasowałem 1000m2 asfaltu na rzecz zieleni. Za 200 tys… ale złotych. Praca polegała na zwężeniu miejskiej ulicy o ruchu wyłącznie lokalnym, która kiedyś była drogą krajową – z 8 do 6m. I jakoś nikt o tym nie napisał…