Świetna wiadomość dla wszystkich korzystających z transportu publicznego: da się go prowadzić całkowicie za darmo! A dowodem na to jest Luksemburg, gdzie przejazdy komunikacją miejską są bezpłatne.
Być może nie wszystkich zachwycają autobusy i tramwaje – ostatecznie nigdy nie wiadomo z kim się będzie podróżować, czy w zatłoczonym pojeździe będzie w ogóle miejsce, nie wspominając już o niekiedy przerażającym zapachu. Jednak komunikacja miejska ma w teorii same zalety: zmniejsza emisję CO2 i liczbę samochodów na drogach, odkorkowuje miasta… Tyle w teorii. W praktyce bywa z tym różnie.
Zostaw samochód na parkingu
Władze przeróżnych miast pragną jak najbardziej zachęcić mieszkańców do przesiadki do autobusów czy tramwajów. Wprowadzane są zniżki lub całkowicie darmowe przejazdy dla określonych grup społecznych (uczniowie, emeryci). Jednak do tej pory nikt nie odważył się wprowadzić całkowicie darmowych przejazdów komunikacją miejską dla wszystkich.
Pierwszym krajem, który wprowadził bezpłatne przejazdy środkami transportu publicznego jest Luksemburg. Wliczają się w to nie tylko autobusy i tramwaje, ale również pociągi i kolejki podmiejskie. Prawo weszło w życie 3 marca tego roku. Dodatkowo, by zachęcić mieszkańców do rezygnacji z samochodów, wprowadzono specjalne ulgi podatkowe.
Luksemburg, choć jest niewielkim krajem, jest niezwykle zatłoczony. Wynika to z faktu, że codziennie do pracy na jego terenie przyjeżdża z sąsiednich krajów około 200 000 ludzi (oryginalnych mieszkańców jest ok. 450 000). Władze tego państwa starają się zachęcić jak największą liczbę osób do zostawienia samochodów na parkingach i przesiadki w transport publiczny.
Łódź też się stara! Ja np. postanowiłam kupić samochód, bo po wzrostach cen biletów poruszanie się komunikacją miejską est to dla mnie już nie “podobne” cenowo, ale droższe niż własny pojazd.