Podróżni lecący do Gdańska w piątek i w sobotę spotkała nieprzyjemna niespodzianka. Aż 30 samolotów zostało przekierowanych na inne lotniska. Utrudnienia spowodowała awaria systemu nawigacyjnego ILS i warunki atmosferyczne.
Rzeczniczka Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy przekazała, że nad lotniskiem była mgła. Ale dodatkowe utrudnienia były spowodowane usterką jednego z elementów systemu ILS.
Co to jest ILS i dlaczego nie można było wylądować?
ILS (Instrument Landing System) jest systemem wspomagania lądowania przy ograniczonej widzialności. To on prowadzi samolot stabilnym kursem lądowania po ścieżce podejścia. Umożliwia lądowanie nawet przy słabej widoczności — podczas mgły lub przy niskiej podstawie chmur. Pilot nie widzi lotniska, ale śledząc odpowiednie parametry może bezpiecznie wylądować.
W rozmowie z PAP rzeczniczka Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Rusłana Krzemińska przekazała, że awarii uległ “element, który jest właściwie nieawaryjny”, a usterka została zauważona, kiedy nad lotniskiem pojawiła się gęsta mgła.
“W całej historii eksploatacji urządzeń NAV (w Polsce), do tej pory nigdy nie wystąpiła awaria tego typu podzespołu” – podkreśliła Krzemińska.
Usterka usunięta – loty odbywają się normalnie
Krzemińska podkreśliła, że w piątek specjaliści PAŻP naprawili usterkę i do soboty do godzin porannych trwały obserwacje parametrów ILS.