Tegoroczne lato należy do najcieplejszych i najbardziej suchych w historii. Padły już rekordowo wysokie temperatury w większości europejskich stolic. Jednak nic nie zapowiada, by sytuacja miała się polepszyć. Zwłaszcza w przypadku Portugalii, gdzie szalały ogromne pożary.
Osoby przebywające na terenie Portugalii powinny zwrócić szczególną uwagę na rejony, w których zamierzają przebywać. W pobliżu Lizbony wybuchł pożar, z którym walczyło ponad tysiąc strażaków. Ucierpiało 31 osób, w dużej mierze mieszkańców okolicznych miejscowości. Ogień pojawił się 21 lipca, w rejonie Castelo Branco, 200 km od stolicy kraju. Ugaszenie go trwało dwa dni, jednak strażacy nadal pozostają w pełnej gotowości, ponieważ warunki pogodowe sprzyjają powstaniu nowych zarzewi ognia.
Pożary w miesiącach letnich w Portugalii stały się w ostatnich latach normą. W ciągu sześciu lat, między 2010 a 2016, ogień strawił 110 hektarów lasów. Tegoroczny pożar był wynikiem podpalenia. Portugalska policja już złapała sprawcę, którym okazał się 55-letni mężczyzna.
Turystom podróżującym do Portugalii zaleca się unikanie rejonu Castelo Branco oraz dbanie o własne zdrowie poprzez nawadnianie się i unikanie przebywania na pełnym słońcu w godzinach największego upału. Nie poleca się uprawiania intensywnego wysiłku fizycznego. Temperatury w Portugalii mają nieco zelżeć w najbliższych dniach, by ponownie przekroczyć 30 stopni Celsjusza w ciągu kolejnego tygodnia.