O takim podejściu chyba jeszcze nie słyszałeś. Rząd Turkmenistanu ma od dawna zwyczaj ignorowania złych wieści. Poważne problemy gospodarcze, klęski żywiołowe, wojna na granicy – według władz turkmeńskich i mediów państwowych, nigdy się to nie wydarzyło…nawet jeśli mieszkańcy tego kraju mogli to zobaczyć na własne oczy. Podobna sytuacja ma się z koronawirusem i ogólnoświatową epidemią.
Władza zakazały istnienia koronawirusa
W styczniu świat dowiedział się więcej o rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Chinach, jednak ani rząd turkmeński, ani media nie wspomniały o tym. Właściwie nadal nie mają takiego zamiaru. Mało tego, jeśli ktoś inny zamierza wspomnieć słowo na “k” zostanie ukarany.
Pod koniec stycznia turkmeńscy urzędnicy zaczęli po cichu podejmować pewne środki ostrożności: loty do i z Chin zostały odwołane, studenci i inni obywatele Turkmenistanu przebywający w Chinach zostali sprowadzeni do domu, ale odizolowani do jednej z części kraju, gdzie zostało utworzone centrum kwaratanny. Większą uwagę zwrócono też na warunki sanitarne w niektórych obiektach użyteczności publicznej, takich jak szkoły, przedszkola i szpitale. Jednak nikt głośno nie mówił nic na temat koronawirusa.
Areszt za noszenie masek
Państwo kontrolujące media, zakazało na ich łamach używania słowa koronawirus. Zostało ono nawet usunięte z broszur informacyjnych o zdrowiu rozprowadzanych w szkołach, szpitalach i miejscach pracy – informują Reporterzy Bez Granic.
Mało tego! Osoby, które noszą na twarzach maski albo rozmawiają o pandemii na ulicy czy w innych miejscach publicznych mogą być aresztowane przez policję.
Jeanne Cavelier, szefowa biura Reporterów Bez Granic w Europie Wschodniej i Azji Środkowej:
Brak informacji nie tylko naraża obywateli Turkmenistanu, ale i wzmacnia autorytarne rządy prezydenta Gurbanguly’ego Berdymukhammedova. Wzywamy społeczność międzynarodową do zareagowania i pociągnięcia go do odpowiedzialności za systematyczne łamanie praw człowieka.
Nie ma żadnych informacji o jakimkolwiek przypadku zakażenia koronawirusem w państwie. 13 marca prezydent wydał tylko rozkaz, aby miejsca publiczne odkazić za pomocą rośliny – ruty stepowej. Dezinformacja może mieć opłakane skutki…
Jeszcze troche a u nas będzie tak samo