Choć to niewielkie miasto-państwo położone na Riwierze Francuskiej i najmniejsze po Watykanie – to jest to raj dla bogaczy! Mowa o Monako i raporcie Knight Frank Wealth 2019. 12 261 osób spośród 38 300 mieszkańców Monako to milionerzy.
Lazurowe Wybrzeże raj dla milionerów
Monako znane jest z kasyn, pięknych jachtów zacumowanych w marinie, celebrytów, którzy postanowili tam zamieszkać, i wąskich uliczek, na których rozgrywa się Grand Prix Formuły 1. Jak poinformował Business Insider, z raportu wynika, że prawie 1/3 ludności Monako to milionerzy. I wszyscy oni znajdują się na terenie o powierzchni 2 kilometrów kwadratowych. Nieźle prawda? Tu nie uświadczysz biedy. Od lat Monako uważane jest za raj podatkowy (nie ma tu podatku dochodowego), dlatego coraz więcej znanych i mniej znanych milionerów upodobało sobie ten zakątek świata.
Karyn Adams z Borgen Project, organizacji non-profit, której misją jest walka z globalnym ubóstwem napisała:
Rząd reinwestuje dochody z turystyki i inne zyski kapitałowe z powrotem w społeczność, aby poprawić jakość życia i zachęcić zamożnych do podróżowania i kupowania nieruchomości. […] Nawet jeśli to poprawianie jakości życia ma na celu przyciągnięcie obcokrajowców z pieniędzmi, to korzystają na nim również miejscowi, co w efekcie niemalże niweluje ubóstwo w tym małym, dumnym i suwerennym kraju.
Tanio to tu nie jest, toteż tylko milionerów stać na takie ceny nieruchomości. Przykładowo za mały apartament z jedną sypialnią trzeba zapłacić 1,6 miliona dolarów. A ceny normalnych apartamentów wahają się między 2,2 mln dolarów a 22 mln dolarów.