Brytyjski rząd zmienił w poniedziałek zasady kwarantanny po przyjeździe z zagranicy, dopuszczając odmienne traktowanie kontynentalnej części jakiegoś kraju i należących do niego wysp. Przy okazji przywrócił kwarantannę po przyjeździe z siedmiu greckich wysp.
Nacisk sektora turystycznego
Ministerstwo transportu przez długi czas niechętnie odnosiło się do pomysłu, by w kwestii kwarantanny odmiennie traktować różne części danego kraju, w zależności od wskaźnika nowych zakażeń koronawirusem, choć branża turystyczna zwracała uwagę, że na należących do Hiszpanii archipelagach Wysp Kanaryjskich i Balearów jest on znacznie niższy niż w kontynentalnej części kraju.
Do zmiany stanowiska, oprócz nacisków sektora turystycznego, skłonił rząd chaos, który zapanował w zeszłym tygodniu wskutek wprowadzenia przez władze poszczególnych części kraju odmiennych zasad dotyczących kwarantanny po przyjeździe z Grecji i Portugalii. Rząd brytyjski, którego decyzje w kwestii kwarantanny odnoszą się tylko do Anglii, a także rząd północnoirlandzki nie przywróciły jej, rząd szkocki wprowadził ją dla przyjazdów z całej Portugalii i całej Grecji, zaś walijski – dla przyjazdów z Portugalii, ale z wyłączeniem Madery i Azorów, a także z sześciu greckich wysp.
W poniedziałek minister transportu Grant Shapps ogłosił, że od środy rano obowiązkowej kwarantannie podlegać będą podróżni z siedmiu greckich wysp – Krety, Mykonos, Lesbos, Zakynthos, Santorini, Serifos i Tinos. Poinformował też, że wprawdzie na Balearach i Wyspach Kanaryjskich wskaźnik nowych zakażań jest mniejszy niż w kontynentalnej Hiszpanii, ale wciąż za wysoki, by zwalniać przyjeżdżających stamtąd z tego obowiązku.
Wprawdzie ogłoszona przez Shappsa lista greckich wysp nie do końca pokrywa się z tą obowiązującą w Walii, zatem nie doprowadziło to do skoordynowania polityki w zakresie kwarantanny. Jednak dopuszczenie odmiennego traktowania poszczególnych części jakiegoś kraju da brytyjskim władzom większą elastyczność, a to może pomóc władzom w Londynie, Edynburgu, Cardiff i Belfaście w ustalaniu jednakowych reguł.
W Anglii, Walii i Irlandii Północnej kara za nieprzestrzeganie obowiązku kwarantanny wynosi 1000 funtów, w Szkocji – 480, jednak w przypadku wielokrotnego przyłapania na tym może ona zostać zwiększona do 5000 funtów.
źródło: PAP