Jeden z pasażerów sobotniego lotu linii Wizz Air z Poznania do Eindhoven był zakażony SARS-CoV-2. Przewoźnik poinformował o tym pozostałych podróżnych.
Wszyscy pasażerowie muszą się przebadać
Rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica Błażej Patryn potwierdził w piątek PAP, że linie lotnicze powiadomiły o zakażeniu jednego z pasażerów pozostałe osoby, które leciały 1 sierpnia z Poznania do Eindhoven. Przyznał, że o sprawie dowiedział się w piątek od jednej z pasażerek lotu, która otrzymała wiadomość od linii lotniczej.
Błażej Patryn, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica powiedział:
Zgłosiła się do nas z pytaniem, co ma teraz zrobić, bo jutro ma powrotny lot z Holandii.
Wizz Air wyraźnie wskazał na to, że wszyscy pasażerowie tego lotu muszą zgłosić się do stacji sanepidu albo do placówek zdrowotnych.
Dodał, że w jego ocenie na pokładzie samolotu mogło podróżować około 100 osób.
Kierownik Oddziału Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Anna Pawłowska przekazała PAP, że linie lotnicze poinformowały pasażerów, a ci zgłaszają się do inspekcji sanitarnej w swoich miejscowościach. Powiedziała:
Na terenie powiatu poznańskiego mamy dwie osoby z tego lotu, objęte kwarantanną.
Przyznała, że poznański sanepid nie otrzymał informacji, ilu pasażerów leciało samolotem.
źródło: PAP
Wizzair wyslal do mnie te sama wiadomosc (lecialam 13 lipca). Sanepid ma w d.. Takie sytuacje. Inna sprawa, ze dodzwonienie graniczy z cudem (3 dni wydzwanialam), by diwiedziec sie: eee nic pani nie jest
Wstrząsające xD
Ale zaraz wszyscy mieli madki wiec o co chodzi skoro maski chronia to jak mogli sie inni zarazic
W 100% nie chronią, zmniejszają ryzyko zakażenia
Nie mogli bo nie ma czym.
Ale zaraz wszyscy mieli maski wiec o co chodzi skoro maski chronia to jak mogli sie inni zarazic
Nie musieli się zarazić ale powinni sprawdzić A może tez byli chorzy bezobjawowo kazdy kto chceleciec powinien wcześniej zrobic badanie na covid-19 I niebedzie problemu
Nie zarazili się bo nie ma czym.
To ja się pytam po co ludzie wypełniają karty lokalizacyjne na pokladzie gdy przylatują do Polski skoro teraz trzeba ich szukac :/ sanepid powinien mieć dane ludzi którzy przylecieli tym rejsem bo załoga zbiera formularze i następnie trafiają one przez osoby z lotniska do sanepidu. Więc w czym problem….