Depresso. To stan jakiego niektórzy doznają, jeśli rano nie wypiją kawy. Dla Włochów kawa jest jeszcze bardziej istotna, dlatego starają się wpisać espresso na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Rytuały związane z kawą są dla Włochów czymś niesamowicie istotnym, na stałe wpisanym w życie społeczne. Nic dziwnego, że obecnie prowadzą kampanię na rzecz dodania espresso na listę UNESCO. I to nie tylko o samą kawę chodzi, choć tradycyjne receptury są niezmiernie ważne. Włochom zależy na ochronie techniki parzenia i całej otoczki związanej z piciem czarnego napoju.
Jako główny argument pada tu stwierdzenie, że robione w tradycyjnych ekspresach do kawy espresso jest wręcz kwintesencją włoskiej kultury. Stanowi przede wszystkim prawdziwy społeczny rytuał, który łączy ludzi na terenie całego kraju. I choć kawa sama w sobie z Włoch nie pochodzi, to jednak właśnie dzięki Włochom świat poznał smak espresso.
Wszystko zaczęło się w XIX wieku, kiedy to Angelo Moriondo wymyślił ekspres do kawy zasilany parą. Z Turynu taki sposób parzenia kawy ruszył w świat i teraz to właśnie włoskie nazwy oddają wszelakie sposoby podawania kawy: cappuccino, macchiato, american czy latte. Być może uda się wpisać espresso na listę UNESCO, zwłaszcza że znajduje się na niej ponad 500 zwyczajów, ceremonii i wszelkiego rodzaju tradycyjnych zachowań z całego świata. W 2017 roku ten zaszczyt spotkał neapolitańską pizzę. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w przyszłym roku.