Zazwyczaj loty odbywają się bez większych niespodzianek. Jednak zdarzają się takie sytuacje, kiedy pojawiaj się nieplanowane problemy. Pomijając już przykłady awanturujących się i będących pod wpływem alkoholu pasażerów czy też tych, którzy w ostatnim czasie mają duży problem z przystosowaniem się i noszeniem maseczek. Pisaliśmy już o kobiecie, która potrzebowała zaczerpnąć świeżego powietrza i wyszła na skrzydło samolotu. Tym razem Policja w Las Vegas aresztowała 41-letniego mężczyznę, który wtargnął na płytę lokalnego lotniska, wdrapał się na skrzydło samolotu na krótko przed jego startem i spędził tam 45 minut.
Spadł na ziemię
Mężczyzna wdrapał się na skrzydło udającego się do Portland Boeinga 737 linii Alaska Airlines. Oczywiście w sieci pojawiły się filmiki pokazujące człowieka spacerującego po skrzydle.
A man is in custody after climbing on the wing of an Alaska Airlines flight at the Las Vegas Airport. Police say they’re working to see how he got into the airport and climbed onto the plane.
— Sam Sweeney (@SweeneyABC) December 13, 2020
pic.twitter.com/tFoKY0Yjyd
Jak informuje portal dlapilota.pl, gdy zaczęli się do niego zbliżać interweniujący policjanci zaczął ściągać buty i skarpetki, aby wdrapać się wyżej, ale spadł na ziemię. Został aresztowany. Najpierw jednak przewieziono go do szpitala, gdzie opatrzono mu rany. Następnie trafił do aresztu. Toczy się w tej sprawie śledztwo.
Mężczyzna odpowie za wtargnięcie i stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Samolot został sprawdzony i z 4-godzinnym opóźnieniem odleciał do Portland.
Jedna z pasażerek relacjonowała:
To była zdecydowanie jedna z najdziwniejszych rzeczy, jakie widziałam w życiu. Stewardesa powiedziała mi, że przez 30 lat jej pracy nic takiego się wcześniej nie zdarzyło.