Każdemu lepiej się podróżuje, kiedy członkowie załogi pokładowej są mili i mają dystans do siebie i życia. A jeszcze milej, jeśli choć raz w życiu trafisz na pokład, na którym stanie się coś nietypowego. Tak właśnie będą wspominać lot liniami Southwest Airlines ci pasażerowie.
W sieci pojawiło się wideo z pamiętnego lotu. Widać na nim jak steward zamiast przejść nudną, aczkolwiek potrzebną procedurę bezpieczeństwa tłumacząc pasażerom każdy krok w razie niespodziewanych kłopotów, postanowił przywitać pasażerów w nieco ciekawszy sposób, a mianowicie śpiewając. To chyba najlepszy z możliwych sposobów, dzięki któremu bez problemu można utrzymać uwagę widowni! Bo z nikim im nie będzie tak fajnie jak z Southwest Airlines.
To nie pierwsza taka sytuacja. Pisaliśmy już o niesamowitej stewardessie Air New Zealand, która powitała pasażerów i powiedziała, że za pomocą piosenki powie jak ma na imię. I nagle rozbrzmiał szlagier Simon & Garfunkel – Cecilia! Tak. Cecilia stała się ulubioną stewardesą na pokładzie. Reakcja po takim powitaniu mogła być tylko jedna. Oklaski, śmiech, a nawet wspólny śpiew. Nowozelandzki przewoźnik wrzucił do sieci nagranie dokumentujące te radosne chwile na pokładzie. Film cieszy się dużym zainteresowaniem i jest szeroko komentowany zarówno przez osoby, które Cecilii nie znają, jak i tych, którzy mieli przyjemność lecieć już z sympatyczną stewardesą.
Choć linie lotnicze w ostatnich czasach bardzo się starają, aby w coraz ciekawszy sposób przedstawiać video safety (zobacz: Jak zachować się w sytuacji zagrożenia w samolocie? Po obejrzeniu tych filmików zapamiętasz to na zawsze!), to jednak wydaje się to nudną rutyną dla wielu podróżnych. Pasażerowie mieli niezłą niespodziankę, ki9edy pracownik linii Westjet postanowił urozmaicić trochę rutynową procedurę i zwrócić na siebie większą uwagę. To była komedia. Brawa i śmiech pasażerów mówią wszystko za siebie. Po prostu się podobało!