Włoskie miasta starają się na różne sposoby radzić z odpływem mieszkańców. Do najczęstszych praktyk należy przede wszystkim sprzedawanie domów za symboliczną kwotę. Niedawno pisaliśmy o tym, że włoskie miasto Sambuca chciało sprzedać kilkadziesiąt nieruchomości za symboliczne 1 euro. Tym razem władze Riomaggiore położonej w pobliżu Cinque Terre chcą zapłacić za zapisanie dziecka do szkoły. Skąd ten pomysł?
2 tys. euro za zapisanie dziecka do włoskiej szkoły
Chociaż okolice Cinque Terre są uważane za jedne z najpiękniejszych w całych Włoszech to jak wiele niewielkich miejscowości w tym kraju borykają się z systematycznym odpływem mieszkańców. To powoduje również, że w tutejszej szkole naukę podejmuje coraz mniej dzieci, które zmuszone są uczyć się w łączonych klasach. Problemem jest również skompletowanie kadry nauczycielskiej.
Władze miasta postanowiły zastopować odpływ uczniów ze szkoły proponując motywator finansowy. Rodzice, którzy zdecydują się na zapisane dziecka do lokalnej szkoły otrzymają 2 tysiące euro. Według burmistrza to najlepszy sposób, żeby zatrzymać w tym regionie mieszkańców.
Bardzo możliwe, że pomysł władz spotka się z zainteresowaniem. Akcje ze sprzedażą domów za 1 euro cieszyły się ogromną popularnością nie tylko we Włoszech, ale i na całym świecie. Tylko Sambuca położona na Sycylii otrzymała w sprawie sprzedaży nieruchomości kilkaset zgłoszeń. Pieniądze okazują się być doskonałym motywatorem. Z pewnością znajdą się również rodzice, którzy z chęcią zapiszą swoje pociechy do szkoły w malowniczych okolicach Cinque Terre.
mogą płacić nawet 10 tys EUR ale tam naprawdę nie da się żyć jak codziennie masz kilkanaście tysięcy turystów