Sporej wielkości plaża w Australii zniknęła całkowicie w oceanie. Nietypowe zjawisko spowodowane było osunięciem się ziemi – plaża po prostu zapadła się w wodzie. Choć takie sytuacje jeszcze do niedawna były rzadkością, to kolejny taki przypadek miał miejsce w ostatnim czasie.
Z powierzchni ziemi zniknęło około 300 metrów plaży. Wydarzenie miało miejsce w poniedziałek, w południowo-wschodniej części punktu Inskip w Queensland. Z powietrza widać wyraźnie dużą wyrwę w wybrzeżu, sięgającą aż do linii drzew. Najprawdopodobniej siła fal przypływu podmyła znaczną część cypla. Ziemia straciła punkt oparcia i osunęła się w głębiny. Obecnie w tym miejscu jest głęboka dziura.
A new ‘sink hole’ at Inskip Point! ??
Opublikowany przez Rainbow Beach Helicopters Niedziela, 23 września 2018
Pod koniec 2015 roku w tym samym rejonie miało miejsce podobne wydarzenie. Wtedy jednak sytuacja była bardziej dramatyczna, ponieważ zapadnięcie się ziemi miało miejsce nie na pustej plaży, lecz na polu namiotowym. Dziura pochłonęła kilka samochodów i namiotów, a wszystkich ludzi trzeba było natychmiast ewakuować. Ówczesne osuwisko miało powierzchnię większą niż boisko do piłki nożnej.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Naukowcy ostrzegają jednak przed możliwością kolejnych osunięć się ziemi.
☹️?
Opublikowany przez Rainbow Beach Helicopters Niedziela, 23 września 2018