Linie American Airlines usunęły pasażera z samolotu, gdy odmówił założenia maseczki. Po tym, jak pasażer nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych, przewoźnik dodatkowo uznał go za persona non grata na pokładzie swoich samolotów.
Pasażer uważa, że nie mieli prawa
Pasażer Brandon Straka (działacz konserwatywny) opisał sytuację na Twitterze. Doszło do niej w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna po wejściu na pokład został poinformowany, że musi założyć maseczkę. Nie chciał tego zrobić. Próbował wytłumaczyć, że nie ma takiego prawa, a on nie może nosić maseczki. Po kłótni z kilkoma pracownikami American Airlines został usunięty z pokładu. Pasażer był oburzony sytuacją.
I was just removed from my flight for not wearing a mask. 1st time this has happened. Not a federal law. @AmericanAir staff standing over me telling me it’s THE LAW. So much for “please respect those who can not wear a mask”. When I pointed out this wasn’t a law I was removed.
— Brandon Straka (@BrandonStraka) June 17, 2020
Przewoźnik tłumaczył mediom, że zachowanie mężczyzny od początku było niespójne:
Wsiadł na pokład samolotu z maseczką, ale potem ją zdjął. Członkowie załogi pytali pasażera, czy stan zdrowotny nie pozwala mu na noszenie maseczki. Zaprzeczył. Jednak później mówił coś zupełnie innego.
Jak informuje Fox Business, mężczyzna opisuje sytuację inaczej. Tłumaczy, że zapytano go, gdzie ma maseczkę, a nie czy zdrowie nie pozwala mu na jej noszenie. Oskarża też pracowników przewoźnika o zastraszanie go.
Przewoźnik w komunikacie prasowym pod koniec kwietnia poinformował pasażerów, że wymogiem wejścia na pokład i odbycia lotu z American Airlines jest zakrycie ust i nosa od 11 maja. Jednak na początku tygodnia zaostrzył nową politykę zastrzegając sobie prawo do odmówienia lotu pasażerom, którzy nie chcą dostosować się do nowego obowiązku noszenia maseczek. Wszystko przez wzgląd na bezpieczeństwo i dobre samopoczucie klientów i pracowników.
there is currently a mutiny on my flight to tulsa (via dallas) because a guy is refusing to wear a mask and the flight can’t take off
— Steadman™ (@AsteadWesley) June 17, 2020
Brandon Straka przy okazji dał upust swojemu niezadowoleniu z obecnej sytuacji w kraju. Krytykował polityków i ich działania związane z pandemią. Na pokładzie był również reporter New York Timesa, który opisał, że pasażerowie bili brawo mężczyźnie, który opuszczał pokład.
Brandon Straka tłumaczył:
Gdy poprosili mnie, abym wysiadł z samolotu, nie wpadłem w furię. Nie opierałem się. Nie skończyło się to sytuacją, w której policja musiała mnie zmusić do opuszczenia samolotu. Całkowicie uszanowałem, że mogą egzekwować prawo do przestrzegania swoich zasad.
Przewoźnik po przeanalizowaniu sytuacji postanowił zakazać lotów nieposłusznemu pasażerowi do czasu aż nakrycia twarzy nie będą już wymagane.
Maseczki to kretyństwo. Zdrowia nie dadzą tylko zaszkodzą. A ludzie jak owieczki robią to co im rządy każą.
Ryanair niestety nie przestrzega zasad. Leciałam niedawno z pasażerem który siedział bez maseczki, tuż przed załogą – został upomniany i za chwilę zdjął maseczkę, personel zrezygnował. Tłok na klatce schodowej, kolejka do onboardingu. Ogromny stres i tyle.