Zwierzęta i samoloty nie idą zwykle w naturalnej zgodnej parze. Zazwyczaj jedne przeszkadzają drugim. Tym razem pasażerów aż trzech lotów opóźniły… pszczoły. Owady zbudowały sobie gniazdo w silniku samolotu i trzeba było wzywać specjalną ekipę, by usunąć je w bezpieczne miejsce.
Sytuacja miała miejsce w RPA, na międzynarodowym lotnisku King Shaka w Durbanie. Według informacji podawanych przez News24, rój pszczół potrzebował jedynie 25 minut, by zbudować gniazdo w silniku jednego z samolotów należących do Mango Airlines. To niezwykle rzadki przypadek, takie sytuacje nie zdarzyły się dotąd ani razu w tym kraju. Na miejsce trzeba było wezwać pszczelarzy i dopiero oni usunęli gniazdo z wnętrza silnika.
Two beekeepers were called into remove a swarm of bees that had started building a nest in the engine of one of our aircrafts in Durban on Sunday. This unfortunately meant delays on three of our scheduled flights. The bees were safely removed.#flymango pic.twitter.com/XbzSNLALZV
— Mango Airlines (@FlyMangoSA) September 26, 2018
Usuwanie pszczół nie było łatwym zadaniem. Problemem była nie tylko liczba owadów, ale również pracownicy obsługi lotniska, którzy chcieli jak najszybciej wznowić loty. Opóźnienie się nawarstwiało, atmosfera zaczęła się robić nerwowa. Ze względu na przepisy bezpieczeństwa, pszczelarze nie mogli posłużyć się dymem w celu przegonienia pszczół. Dym mógłby uszkodzić silnik, zatem musieli je ręcznie wybierać z silnika przy użyciu liści palmowych.
Pszczoły zostały przewiezione w bezpieczne miejsce, a następnie trafią na farmy okolicznych rolników i do chętnych pszczelarzy. Nie do końca wiadomo, czemu owady wybrały sobie tak nieoczywiste miejsce na wybudowanie gniazda. Taka sytuacja miała również miejsce na lotnisku w Miami w marcu 2017 roku, wtedy jednak pszczoły zagnieździły się w hangarze cargo.
