Każdy kto choć raz musiał skorzystać z toalety podczas lotu samolotem wie, jak niesamowicie głośne są to urządzenia. Odkąd zaczęto używać technologii próżniowej, nic się w niej nie zmieniło przez ostatnich 25 lat. Jednak wreszcie nastąpił przełom i już wkrótce będzie można skorzystać z dwa razy cichszych toalet!
Zespół naukowców z uniwersytetu Brigham Young poświęcił 2 lata na opracowanie toalety samolotowej, która byłaby zdecydowanie bardziej cicha niż istniejące modele. Okazało się, że najbardziej skomplikowanym elementem tego zadania było ograniczenie dźwięku próżni, jaką trzeba wytworzyć, by spłukać toaletę. Próżnia pozwala używać do tego celu bardzo małej ilości wody.
Próżnia w toalecie musi wciągnąć powietrze z prędkością bliską połowy prędkości dźwięku, podczas gdy samolot przemieszcza się na wysokości 12 km. Zatem hałas jest podczas tego wydarzenia znaczący. Projekt nowej toalety uwzględnia dodatkową rurę pomiędzy muszlą a zaworem spłukującym, która pozwoli na uniknięcie spuszczania wody pod kątem 90 stopni. Łagodniejszy przebieg ma zredukować hałas – według naukowców o 16 decybeli.
Cichsze toalety docenią nie tylko osoby z nich korzystające, ale także pasażerowie siedzący w ich pobliżu. Loty staną się zdecydowanie bardziej komfortowe. A dzieci przestaną się obawiać, że toaleta wyssie ich na zewnątrz.
Ufff… Ludzkość uratowana!