Różne już misie były związane z lotniskami. W Doha znajduje się nawet jeden ważący 20 ton i mierzący 7 metrów. Ale żywy niedźwiedź na lotnisku może być tylko w Rosji.
Prawdziwy niedźwiedź brunatny wszedł na teren lotniska Jelizowo na Kamczatce. Daleki wschód Rosji słynie ze swojej dzikiej natury i najwyraźniej dzika natura postanowiła przejść przez szlaban strzegący wejścia na teren lotniska i pomarzyć o dalekich podróżach.
Niedźwiedzia uchwyciła kamera, kiedy przechodził przez wejście dla ochrony na lotnisko. Filmik z tego zdarzenia oczywiście trafił do internetu. Słychać na nim, że strzegący portu strażnicy uznali całą sytuację za całkiem zabawną, pozwalając sobie na komentarz: patrzcie, kogo my tu mamy o 5:30 rano! I to bez dowodu!
Zarówno mieszkańcy jak i turyści przebywający w okolicy lotniska zostali poinformowani o obecności niedźwiedzia. Poproszono ich o zachowanie ostrożności zarówno w trakcie jazdy na teren portu jak i w trakcie oczekiwania w terminalu.
Zwierzęta na płycie lotniska można spotkać stosunkowo często. Był już aligator w Orlando, flaming na Majorce, małpa w San Antonio, niedźwiedzie polarne na Alasce, a nawet wojskowa koza w Bhutanie.