Już wkrótce na Bali obowiązywać będą nowe przepisy, zakazujące turystom odwiedzania świątyń w strojach uwłaczających uczuciom religijnym. Dotyczy to zarówno strojów męskich (topless będzie niedopuszczalne), jak i damskich (zakazane będą bikini).
Na Bali znajduje się ponad 10 000 unikalnych obiektów sakralnych. Są one tłumnie odwiedzane przez turystów pragnących zobaczyć na własne oczy malownicze konstrukcje. I choć są oni ogólnie miło widziani przez Balijczyków, to wkrótce będą musieli bardziej uważać na to, co robią i jak są ubrani w trakcie wizyt w świątyniach.
Skandaliczne zachowania turystów
Nowe zakazy powstały po serii skandalicznych zachowań, jakich dopuścili się turyści. Przede wszystkim dotyczy to pozowania w wyzywających strojach w miejscach uznawanych za sakralne. Świątynie na Bali nie są jedynie zabytkami, to przede wszystkim miejsca kultu hinduistycznego.
Problem stanowią również turyści wspinający się na te konstrukcje i robiący sobie zdjęcia w miejscach niedozwolonych. W ostatnim czasie głośno było o sprawie pewnego Duńczyka, który wdrapał się na świątynię Linggih Padmasana i usiadł na znajdującym się tam tronie. Jest to miejsce zarezerwowane dla najwyższego z hinduistycznych bóstw, zatem było to działanie niezwykle obraźliwe dla Balijczyków. Po licznych protestach zdjęcie Duńczyka zostało usunięte z jego konta na Instagramie.
By ukrócić bezmyślne zachowania turystów i uświadomić ich w zakresie kultury oraz religii, władze Bali zdecydowały się na wprowadzenie zakazów i kar za ich łamanie. Nie wiadomo w jakiej wysokości będą kary pieniężne, ale być może sama informacja o obowiązujących przepisach ukróci nieprzemyślane zachowania turystów.