Osoby często latające lub po prostu lubiące tematykę lotniczą znają większość oryginalnych nazw samolotów i potrafią je z łatwością rozróżnić. Wymieniając liczne modele pojawiające się na niebie, można bez trudu zauważyć, że mają one cyfry w nazwach. Dlaczego samoloty mają cyfry w nazwie? Czy Boeing uważa 7 za szczęśliwą cyfrę? I dlaczego Airbus preferuje 3?
Szczęśliwa siódemka czy raczej chwyt marketingowy?
Zacznijmy od Boeinga. Po II wojnie światowej jeden z największych producentów samolotów, Boeing, zmuszony był się nieco przebranżowić. Zdecydował się porzucić projektowanie jednostek wojskowych i postawić na konstruowanie samolotów komercyjnych (a także pocisków i statków kosmicznych). Początkowo nie nadawano maszynom nazw z cyfrą 7, celowano raczej w bardzo prosty schemat: model 40, model 247, etc. Jednak po wspomnianej restrukturyzacji firma została podzielona na różne departamenty, a każdy z nich zyskał swój własny trzycyfrowy kod. Następnie przydzielono odpowiednie numery dla konkretnych produktów. 300 i 400 to samoloty wojskowe, 500 to silniki turbinowe, 600 rakiety i pociski i oczywiście 700 – samoloty transportowe.
Kiedy wyprodukowano pierwszy samolot pasażerski Boeinga po zmianach w firmie, dział marketingowy stwierdził, że nazwa 700 nie jest zbyt chwytliwa. Dlatego pierwsza komercyjna seryjnie produkowana linia samolotów nosi nazwę 707. I to właśnie jej przypisuje się rozpoczęcie trendu nazewniczego, który do tej pory jest kultywowany w Boeingu. Zdecydowano, że wszystkie numery modeli, które albo zaczynały się, albo kończyły na 7, były zarezerwowane dla komercyjnych odrzutowców.
Co oznacza 747?
Najbardziej znanym samolotem z serii 7 jest Boeing 747, który znany jest również pod przydomkiem jumbo jet. 747 przeszedł do historii lotnictwa, jest uznawany za prawdziwy klasyk. Został zaprojektowany w latach 60. XX wieku, kiedy pasażerski ruch lotniczy zaczął gwałtownie wzrastać i okazało się, że jest olbrzymie zapotrzebowanie na samoloty. Swego czasu był to największy cywilny samolot na świecie. By skonstruować tę maszynę, Boeing musiał zbudować specjalną olbrzymią fabrykę w Everett w stanie Waszyngton w USA. Cyfra 4 zawarta w nazwie określa po prostu, że jest to czwarty model pasażerskiego samolotu Boeinga.
Dlaczego samoloty mają cyfry w nazwie? Co oznaczają w Airbusie?
Pierwszy wyprodukowany Airbus nosił nazwę A300. W tym przypadku A oznaczało Airbusa, a 300 pierwotną pojemność. Po pewnym czasie Airbus zdał sobie jednak sprawę, że ich samolot byłby lepszy z 260 miejscami. Jednak zamiast zmienić nazwę samolotu na A260, specjaliści od marketingu zdecydowali się na nadanie mu nazwy A300B. Airbus zdecydował się kontynuować taki właśnie system i zaczął nazywać swoje samoloty wielokrotnościami 10 – A310, A320, A330, A340, A350 i A380. Firma zdecydowała się pominąć A360 i A370 na wypadek, gdyby kiedykolwiek chciała wrócić i stworzyć samoloty, które pod względem wielkości są gdzieś pomiędzy A350 a A380.
Ta jedna litera i trzy cyfry to jednak tylko częściowa nazwa samolotów tej marki. Pełna, poprawna nazwa Airbusa to na przykład Airbus A320-231. Pierwsza cyfra oznacza, że był on częścią serii Airbus A320-200, czyli drugiej wersji tego samolotu. Ostatnie cyfry wskazują na rodzaj zastosowanego silnika.
Może cię również zainteresować dlaczego:
Byłem w fabryce airbusa i mnie powiedzieli że a380 dlatego że 8 jest liczba szczęśliwa w Chinach, a że tam celowali jako największy rynek zbytu to marketingowcy powiedzieli żeby dać nazwę a380, teraz wrócili do pierwotnego system i powstał a350 a kolejny ponoć będzie a360