Greckie miasteczka pełne czaru. Warto je poznać!

Grecja to kraina niesamowitej przyrody, fascynującej historii i wielokulturowych wpływów. Malownicze greckie miasteczka potrafią przenieść w czasie i zachwycić swoją unikalnością. To prawdziwe skarby czekające na odkrycie!

Nafplio (Nauplion), Peloponez

białe domy z czerownymi i pomarańczomi dachówkami rozciągające się nad morzem na tle wzgórz i niebieskiego nieba
Nafplio to doskonałe miejsce na romantyczny wypad we dwoje. Fot. Wikimedia

Niewiele miejsc odzwierciedla tak bogatą i różnorodną historię Grecji jak Nafplio, jej pierwsza stolica, stanowiące jedno z najbardziej eleganckich i romantycznych miasteczek w kraju. Położone w samym sercu historycznego regionu Argolida, miało niegdyś duże znaczenie strategiczne i stanowiło ważny port. Nie bez znaczenia są także jego korzenie kulturowe sięgające starożytnej Grecji i wzbogacone weneckimi wpływami w okresie XV i XVII w. Miasto szczyci się wspaniałymi neoklasycznymi rezydencjami, piękną wenecką architekturą i malowniczymi alejkami. Jego krajobraz zdobią weneckie zamki – Palamidi i Akronauplia zbudowane na dwóch sąsiadujących wzgórzach oraz mała twierdza Bourtzi znajdująca się na przybrzeżnej wysepce.

Lindos, Rodos

starożytne ruiny z widokiem na zatokę w kształcie serca na tle morza i niebieskiego nieba
Z akropolu w Lindos rozciąga się wspaniała panorama na przepiękną zatokę Św. Pawła. Fot. Pixabay

Piękne zatoczki, wznoszący się nad miastem akropol, plątanina wąskich uliczek wiodących wśród tradycyjnych domów i restauracje, gdzie można delektować się jedzeniem na dachach, podziwiając okolicę. Jedno jest pewne – nie można odmówić Lindos czaru. To właśnie takie greckie miasteczka oddają cały urok Grecji. W Lindos można natrafić na tradycyjne lindyjskie domy, w tym te niegdyś należące do kapitanów z ciekawymi zdobieniami nad wejściami do budynków. Część z nich to malutkie muzea ukazujące dawny styl życia mieszkańców. Warto też wstąpić do malutkiego XIV-wiecznego kościoła Wniebowzięcia Marii Panny z ciekawymi freskami, a następnie wspiąć się na górujący nad miastem akropol. Tu znajdują się pozostałości doryckiej świątyni Ateny Lindia z IV w. p.n.e. Z tego miejsca można także podziwiać przepiękną zatokę św. Pawła układającą się w kształt serca.

Metsovo, Epir

budynek z szarego kamienia z bramą w kształcie łuku oraz drewnianymi elementami
Greckie miasteczka – Metsovo wyróżnia się oryginalną drewniano-kamienną architekturą. Fot. Wikimedia

Czarujące Metsovo leży na wysokości ponad 1000 m w samym sercu pasma górskiego Pindos. Miasteczko zasłynęło z wykwalifikowanych kamieniarzy, którzy wykorzystali bogate zasoby naturalne regionu do budowy brukowanych ulic i placów oraz wspaniałych rezydencji i klasztorów. Większość budowli pozostała nietknięta przez czas, dzięki czemu Metsovo wyróżnia się oryginalną drewniano-kamienną architekturą. Miejscowość będąca popularnym celem zimowego wypoczynku – ze względu na bliskie sąsiedztwo ośrodków narciarskich – jest także chętnie odwiedzana wiosną i latem. Malownicza okolica stanowi doskonałe miejsce na piesze wędrówki. Metsovo znane jest z wyrobu doskonałych serów oraz miejscowego wina.

Assos, Kefalonia

zatoka z lazurowymi wodami otoczona zielenią z kolorową nadmorską zabudową
W Assos panuje zrelaksowana atmosfera, bo można odpocząć od tłumów. Fot. Shutterstock

Jednym z najbardziej urokliwych miejsc na Kefalonii bez wątpienia jest leżące wśród drzew sosnowych i cyprysów Assos. Maleńka wioska z pastelowymi domami, zamieszkana raptem przez sto osób, usytuowana jest u podnóża zbocza na małym półwyspie w północno-zachodniej części wyspy. Górują nad nią ruiny weneckiego zamku zbudowanego pod koniec XVI w. Można się tam dostać dwiema trasami – brukowaną aleją z widokiem na osadę lub szlakiem prowadzącym wzdłuż klifów i morza. Życie w Assos toczy się niespiesznym tempem, przez co jest to doskonałe miejsce na relaks. W pobliżu kolorowych kamienic znajduje się żwirowa plaża oraz niewielka przystań z tradycyjnymi tawernami. Prawdziwa idylla!

Chora (Kastro), Folegandros

pobielany budynek ze schodami oraz kolorowymi elementami znajdujący się przy niewielkim przejściu
W budynkach kastro liczących ponad tysiąc lat do tej pory mieszkają ludzie. Fot. A.Zawistowska, Akcja Grecja

Osłonięte drzewami małe place, labirynt wąskich uliczek kastro, stare kościółki oraz bielone domy udekorowane czerwonymi bugenwillami – nic dziwnego, że Chora na Folegandros uchodzi za jedną z najbardziej malowniczych cykladzkich osad. Miasteczko składa się z dwóch części: starszej – kastro, stanowiącej rząd budynków tworzących fortyfikację weneckiego zamku, który od początków XIII w. chronił mieszkańców przed atakami najeźdźców, w tym piratów, i młodszej – rozbudowanej poza murami wkrótce po włączeniu wyspy do terytorium państwa greckiego. Wygląd dzisiejszego kastro różni się w dużej mierze od tego z okresu okupacji weneckiej i otomańskiej. W przeciwieństwie do obecnych bielonych budynków z drewnianymi kolorowymi  elementami, ówczesne domy budowane z kamieni pozostawały nietknięte. Dzięki temu wtapiały się w krajobraz wyspy i tym samym z daleka były niewidoczne dla potencjalnych agresorów.

Agios Nikolaos, Kreta

pastelowe kamienice nad wodą z oświetlonym nabrzeżem
Laguna Voulismeni jest jednym z najczęściej fotografowanych miejsc we wschodniej Krecie. Fot. Shutterstock

Malownicze Agios Nikolaos leży nad zatoką Mirabello, na północno-wschodnim wybrzeżu Krety. Miasteczko nazwane na cześć bizantyjskiej kaplicy św. Mikołaja z IX w. zostało zbudowane jako port usługowy ze względu na doskonałą lokalizację. Otoczone morzem z trzech stron potrafi zachwycić. Najczęściej fotografowanym miejscem jest laguna Voulismeni – głęboki zbiornik wodny połączony z morzem wąskim wlotem, który według legendy stanowi zatopione jezioro. Wokół Voulismeni znajdują się liczne tawerny i kawiarnie, do których warto wstąpić nie tylko dla pięknych widoków, ale i dobrego jedzenia.

Monemvasia, Peloponez

kościół z dzwonnicą na tle zbocza stojący na dziedzińcu z pojedynczymi drzewami
Wizytówką Monemvasi są bizantyjskie kościoły, jak ten znajdujący się po prawej stronie od dzwonnicy. Fot. Pixabay

Nazywana Gibraltarem Wschodu Monemvasia to miejscowość położona w Lakonii u wybrzeży Peloponezu. Ma tylko 300 m szerokości i 1 km długości, a większą jej część zajmuje wznoszący się na 100 m n.p.m. płaskowyż. Niegdyś naturalnie połączona z lądem, a dziś wąską groblą, w 375 r. oddzieliła się w wyniku trzęsienia ziemi. Miasto składa się z dwóch części: położonego nad brzegiem morza Dolnego Miasta oraz wznoszącego się na skale Górnego Miasta. Dolne Miasto otoczone jest weneckimi murami obronnymi. Wśród labiryntu wąskich ulic mieszczą się dobrze zachowane kościoły bizantyjskie oraz domy kryte czerwoną dachówką. Jedno miasto połączone jest z drugim schodami. Górne Miasto zostało ufortyfikowane w VI w. i stanowiło niegdyś główną część Monemvasi. Dziś z miejskiej zabudowy pozostały jedynie ruiny. Całość urzeka zróżnicowaną architekturą z wpływami bizantyjskimi, weneckimi i osmańskimi.

Parga, Epir

pastelowe domy osadzone na pokrytym zielenią zboczu przy morzu
Nabrzeże Pargi wypełnione jest pastelowymi domami oraz kawiarniami z widokiem na przystań. Fot. Pixabay

Urocza Parga leżąca nad Morzem Jońskim jest najpopularniejszą miejscowością letniskową Epiru. Zbudowana amfiteatralnie na zboczach wzgórza Pezovolos otoczona jest bujną zielenią i oblana błękitnym morzem. Panuje tu atmosfera luzu niczym na greckiej wyspie. Warto przejść się nabrzeżem wypełnionym kolorowymi domami, wstąpić do jednej z kawiarni na kawę i poczuć klimat Pargi. A po relaksie odwiedzić ruiny starego weneckiego zamku na szczycie wzgórza oraz pobliskie plaże Valtos i Lichnos, które należą do jednych z najładniejszych w Grecji. Z racji tego, że w okolicy znajduje się mnóstwo gajów oliwnych, otwarto tu Muzeum Oliwy. Można w nim zobaczyć zabytkowe maszyny, dowiedzieć się, jak powstaje drogocenny płyn oraz wziąć udział w degustacji.

Chora, Naksos

białe budynki na tle morza z cypelkiem, na którym znajduje się starożytna budowla
Portara znajdująca się na cypelku przy porcie Naksos symbolizuje przejście do innego świata. Fot. A.Zawistowska, Akcja Grecja

Zastanawiacie się jakie greckie miasteczka zobaczyć na Naxos? Odpowiedź jest prosta – Chora – jedno z najciekawszych miasteczek Cyklad, które zachwyca architekturą i zabytkami. Wizytówką Chory jest górujący nad nią XIII-wieczny zamek, do którego można dotrzeć pokonując labirynt wąskich uliczek. Niegdyś za murami kastro kryło się średniowieczne miasto, do którego można było dostać się przez trzy bramy. Zaraz za wejściem do jednej z nich znajduje się rezydencja Della Rocca-Barozzi ze wspaniałym Muzeum Weneckim. Warto zobaczyć również Pałac Sanudo, klasztor Urszulanek z XVII w., Katedrę Katolicką oraz Szkołę Francuską, w której obecnie mieści się Muzeum Archeologiczne skupiające m.in. wczesnocykladzkie figurki, rzeźby oraz ceramikę. Główny deptak stolicy wyspy – Protopapadaki prowadzi wzdłuż nabrzeża i wypełniony jest tawernami, kawiarniami i sklepikami. Z tego miejsca polecam udać się na spacer do mieszczącej się na cypelku Portary, która stanowi drzwi do nieukończonej świątyni Apolla.

Xanthi, Tracja

pokryte czerownymi dachówkami tradycyjne domy na tle wzgórz porośniętych zielenią i błękitnego nieba
Greckie miasteczka – Wielokulturowa spuścizna Xanthi objawia się w architekturze oraz lokalnej kuchni. Fot. Pixabay

Leżące na skrzyżowaniu Europy i Azji Xanthi znane jest jako „miasto tysiąca kolorów” ze względu na swój wielokulturowy charakter. Miasteczko zasłynęło znanym na całym świecie tytoniem orientalnym hodowanym tu za czasów osmańskich oraz niezwykle barwnym karnawałem. Tutejsza starówka uważana jest za muzeum na świeżym powietrzu. Jej zabudowa stanowi fascynujące połączenie wielu stylów architektonicznych, które odzwierciedlają religijną, kulturową i etniczną różnorodność ludów, które zamieszkiwały te tereny. Podobnie jak architektura, również tradycje kulinarne Xanthi stanowią intrygującą kosmopolityczną mieszankę, typową dla tego regionu. Z pewnością nie należy sobie odmawiać skosztowania lokalnych specjałów!

Agnieszka Zawistowska
Agnieszka Zawistowska
Agnieszka Zawistowska – dziennikarka, podróżniczka, fotografka. Przez kilka lat związana z „Gazetą Wyborczą”. Obecnie freelancerka współpracująca z magazynami i portalami podróżniczymi oraz lifestylowymi. Autorka projektu „Akcja Grecja” (www.facebook.com/akcjagrecja), mającego na celu podpatrywanie życia i zwyczajów Greków, odkrywanie miejsc nieznanych turystom oraz poznawanie (nieraz bez opamiętania) lokalnej kuchni. Pomysł powstał przy współpracy z Ambasadą Grecji w Warszawie oraz dzięki wsparciu greckich regionów. Wyprawy zaowocowały licznymi publikacjami oraz napisaniem przewodników po Grecji.

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też