Jak znaleźć się w kulinarnym raju? Kupić bilet do Tajlandii. Najlepiej w jedną stronę, bo gdy już zachłyśniesz się tym krajem nie będziesz chciał wracać. Kuchnia w Tajlandii jest obłędna i niepowtarzalna. Nawet jeśli w kieszeni zostanie Ci ostatnie 100 bahtów to tu zjesz jak król. Czas wyruszyć w kulinarną podróż po Tajlandii pełną przypraw, świeżych produktów i owoców morza.
Kulinarna pułapka
Nawet jeśli nie będziesz głodny, ktoś namówi Cię do jedzenia uśmiechem. Czas zapomnieć o wyrzutach sumienia. Zabytki to jedno, ale jak lepiej odkryć nowy kraj jeśli nie przez testowanie lokalnej kuchni? Siadam więc do stołu, który ugina się od kolorowych i egzotycznych potraw. Z każdej strony atakują mnie krewetki, ostre papryczki i aromantyczne sosy i jeszcze więcej ostrych papryczek. Tajowie kochają ostre jedzenie… tak ostre, że oczy płaczą od samego patrzenia. Zaczyna się podróż, którą będę pamiętać jeszcze długo po powrocie. Bo chociaż Tajlandia jest niezwykłym i pięknym krajem to moim sercem w całości zawładnęła tajska kuchnia.
Wystarczają dwa dni żeby wpaść w kulinarną pułapkę. Jesz zdecydowanie za często, za dużo i niestety chcesz więcej. Z pewnością nie pomagają ceny. Jak odmówić pysznemu naleśnikowi ze świeżym kokosem za 2 zł? Czy można przejść obojętnie obok obłędnego pad thaia za 6 zł? A ten woreczek mango za 3,5 zł, które smakuje tak jak nigdzie indziej? Odpowiedź jest tylko jedna – w Tajlandii jedzeniu się nie odmawia. Warto o tym pamiętać kiedy za kolejnym rogiem zobaczysz garkuchnię serwującą kolejne fascynujące danie, którego koniecznie musisz spróbować TERAZ.
W Tajlandii najlepiej nakarmi Cię ulica
Zapomnij o sterylnych restauracjach, rozbudowanych kartach i kryształowych kieliszkach. Nigdzie nie zjesz tak dobrze jak na ulicy. To dzięki wszystkim tym barwnym straganom i parującym garnkom możesz odbyć swoją kulinarną podróż życia, która zdecydowanie powinna rozpocząć się w Bangkoku. Bo to miasto to nie tylko stolica Tajlandii, ale również światowa stolica ulicznego jedzenia.
Gdzie ulica karmi najlepiej? Paradoksalnie, jednym z najlepszych miejsc do spróbowania genialnego street foodu w Tajlandii jest dzielnica Chinatown. Nie obawiaj się jednak, że nagle przeniesiesz się do Pekinu. Tu czeka na Ciebie fuzja różnych kuchni azjatyckich, ale spokojnie znajdziesz tu wybitne dania tajskie. Sprawdzonym adresem jest też Sukhumvit 38 gdzie dla odmiany spróbujesz wyłącznie dań lokalnych. Tajskich smaków możesz również szukać w królestwie backpakerów czyli na Khao San Road. Tu jednak należy się liczyć z tym, że niektóre przygotowywane w tym miejscu potrawy są bardzo turystyczne.
Czego musicie spróbować?
To prawdopodobnie nie będzie odpowiedź, której oczekujesz, ale w Tajlandii należy spróbować wszystkiego. Kuchnia tajska jest tak daleka od znanych nam smaków, że zaskoczyć i zasmakować może tu dosłownie wszystko. Najlepsze co można zrobić to po prostu się otworzyć. Oczywiście są też klasyki bez zjedzenia, których nie warto wracać do Polski. To przede wszystkim kultowy Pad Thai, Som Tam (papaya salad), Khao Niew Mamuang (mango sticky rice), Spring Rolls oraz Satay. Nie odmawiaj sobie również również świeżych owoców, soków i wielu zaskakujących przekąsek.
A kiedy już spróbujesz wszystkiego i stwierdzisz, że nie dasz rady kolejnej porcji, wybierz się na masaż albo do wyjątkowej buddyjskiej świątyni. Ugryź to, co w Tajlandii najpiękniejsze! Jeszcze Ci mało? Sprawdź 11 rzeczy, które powinieneś zrobić w Bangkoku.
Nie przesadzajcie z tymi cenami- za 100 batów uda się coś zjeść, ale z pewnością nie poszalejemy jak król. Ceny są przystępne- taniej niż w pl, ale nie jest tak, ze zjesz niemal za darmo! Przesada