Na pierwszy rzut oka wyglądają jak typowe wyspy, rozsiane po jeziorach. Znajdują się w Szkocji i Irlandii, ale nie ma w nich nic typowego!
Małe, płaskie, kamieniste i porośnięte drzewami. Wyglądają całkowicie naturalnie. A jednak powstały najprawdopodobniej w neolicie i wybudowali je ludzie, o czym świadczą pozostałości murów i przejść, które w przyrodzie same by nie powstały. Nazywane są kranogami i nadal stanowią dla naukowców zagadkę. Po co ludzie przetaczali tam kamienie by stworzyć sztuczne wyspy?
Większość ze sztucznych wysepek nie została jeszcze dobrze zbadana, ale te którymi zajęli się naukowcy pamiętają czasy epoki żelaza, a niektóre są nawet kilka tysięcy lat starsze! Innymi słowy są bardziej wiekowe niż kamienne kręgi w Stonehenge. Na kranogach lub w ich pobliżu wciąż znajdowane są pozostałości naczyń glinianych. Do identyfikacji sporej liczby sztucznych wysp użyto zdjęć z Google Earth – na zdjęciach satelitarnych widać wyraźnie, która wyspa ma zatopioną pod wodą ścieżkę prowadzącą na brzeg.
Co jednak było przyczyną budowania kranogów? Do czego służyły? I czemu tej techniki zaprzestano? Sztuczne wyspy powstawały już w neolicie, potem w epoce żelaza, by na całe stulecia zniknąć i dopiero w XX wieku pojawić się ponownie. Tym razem w Dubaju. Obecnie służą do powiększania terenów pod zabudowę w niezwykle szybko rozwijających się miastach, ale przecież 3400 lat p.n.e. takiego problemu jeszcze nie było. A przenoszenie wielkich i ciężkich kamieni na budowę wyspy stanowiło nie lada wyzwanie! Cóż, zagadka nadal pozostaje nierozwiązana.