Niektóre to forty obronne, inne są zamkami albo celami czarnej turystyki. Najbardziej niezwykłe więzienia na świecie można zwiedzać i w części przypadków wywołuje to bardzo skrajne emocje. Część tych miejsc przyprawia o gęsią skórkę, inne skłaniają do refleksji. Oto najciekawsze więzienia na świecie otwarte na turystów.
Fort Boyard, Francja
Być może kojarzycie reality show Ford Boyard, którego polska i francuska wersja były emitowane także w polskiej telewizji. Grupa uczestników wykonywała zadania w celach dawnego więzienia Fort Boyard u wybrzeży Francji. Jeśli zadanie zostało wykonane, zdobywali klucz przybliżający ich do zdobycia złota, gdy przegrywali, byli zamykani w celi. Fort Boyard rzeczywiście był kiedyś więzieniem dla jeńców w czasie Komuny Paryskiej. Ale jeszcze wcześniej, jak sama nazwa wskazuje, był to fort obronny służący ochronie wybrzeży Francji. Powstał z rozkazu Napoleona wraz z sąsiednim bliźniaczym fortem Enet. Rejsy podczas których można zwiedzać Fort Boyard odchodzą z La Rochelle (jeśli akurat na miejscu nie pracuje telewizja).
Poleć do Francji – sprawdź tanie bilety do Paryża
Alcatraz, USA
Alcatraz to słynne więzienie znajdujące się w Zatoce San Francisco na tak zwanej Wyspie Pelikanów. Swój wyrok odsiadywał tam m.in. Al Capone. Dziś można zwiedzać jeden z najsłynniejszych zakładów penitencjarnych świata. Więźniowie podejmowali liczne próby ucieczki. Najsłynniejszą z nich była ta w 1962 r. na podstawie której nakręcono film Ucieczka z Alcatraz. Więzienie zamknięto w 1963 roku z powodu błędów konstrukcyjnych mogących ułatwiać podobne ucieczki w przyszłości.
Zobacz loty do San Francisco
Zamek w Lublinie, Polska
Śmiało można powiedzieć, że najciekawsze więzienia na świecie znajdziemy także w Polsce. Często przerabiano zamki na więzienia, bo fortece posiadały już właściwości obronne. Tak było na przykład z warownią w Lublinie, do której więźniowie trafiali aż przez 128 lat. Na początku byli to żołnierze walk o niepodległość, także uczestnicy powstańczych zrywów. Podczas II wojny światowej Niemy osadzali tam uczestników ruchu oporu, a następnie było to polityczne więzienie sowieckie.
Czytaj więcej: Zamek w Lublinie – warownia, która stała się więzieniem
Karosta, Łotwa
Niektóre więzienia na świecie są delikatnie mówiąc kontrowersyjne, bo jak nazwać to, gdzie można samemu dać się zamknąć. I to nie czyniąc nic zabronionego, a na własne życzenie. Taką “atrakcję” umożliwiono, by turyści mogli przekonać się na własnej skórze, jak czuli się osadzani w tym garnizonie więźniowie. Łotewskie więzienie Karosta nie należało do najłagodniejszych. Dość powiedzieć, że najpierw mieścił się tam nazistowski, a potem sowiecki areszt. Dziś w tych samych celach co niegdyś skazani, śpią poszukujący wrażeń turyści.
Czytaj także: Śladem największych światowych katastrof. Top 9 celów turystyki sensacji
Tower of London, Anglia
Twierdza Tower czyli Tower of London wznosząca się nad brzegiem Tamizy w Londynie, także była więzieniem. Budynek powstał jako typowy zamek obronny, ale na areszt nadawał się świetnie, bo krążyły legendy, że nie ma z niego ucieczki. Przetrzymywano tu nie byle kogo, bo najsłynniejszymi więźniami byli króla Anglii Henryk IV i królowa Anna Boleyn, żona Henryka VIII Tudora. Pieniek, na którym ją ścięto, nadal znajduje się twierdzy Tower (a przynajmniej taka informacja widnieje przy eksponacie). Zamek był bardzo uniwersalny, bo w swojej historii pełnił nawet funkcję zoo, a teraz spokojnie można powiedzieć, że jest muzeum m.in. z kolekcją brytyjskich klejnotów koronnych.
Znajdź tanie loty do Londynu
Tuol Sleng, Kambodża
W stolicy Kambodży, Phnom Penh, znajduje się Tuol Sleng. To dawne liceum, które przekształcono w S-21, jedno z najcięższych więzień w historii. W latach 1975-1979 przetrzymywano tam według niektórych źródeł nawet 17 tys. więźniów, ofiar reżimu Pola Pota i Czerwonych Khmerów w czasach Demokratycznej Kampuczy. Były to m.in. osoby nazywane zdrajcami partii i rewolucji. Znaleziono akta z ponad 12 tys. nazwisk więźniów. Osobno przetrzymywano fotografie, które w większości do dziś są niedopasowane do nazwisk, a przedstawione na nich osoby – niezidentyfikowane. Więźniów, którzy trafili do Tuol Sleng i wyszli stamtąd żywi, można dosłownie policzyć na palcach jednej ręki.
Kompleks składał się z czterech skrzydeł więziennych oraz budynków administracyjnych. W budynku A można dziś oglądać sale, gdzie więźniowie zbiorowo byli przykuwani za nogi do posadzki. Na dolnych piętrach znajdują się sale służące jako cele tortur i łóżka torturowanych więźniów. Przy nich wiszą zdjęcia przedstawiające martwe ofiary w momencie znalezienia ich przez żołnierzy wyzwalających Tuol Sleng. W budynku B można oglądać m.in. ubrania skazanych i fotografie zarówno ofiar jak i strażników, którzy przyczynili się do stworzenia najokrutniejszego wtedy więzienia na świecie, a później także stawali się ofiarami.
W najbardziej przejmującym budynku C do dziś obleczonym drutem kolczastym, zachowano ciasne cele: niektóre wydzielone naprędce postawionymi ściankami działowymi z cegły. Te na wyższym piętrze były drewniane, ciemniejsze i jeszcze bardziej przerażające. W części boksów pozostawiono akumulatory, za pomocą których rażono więźniów prądem. Ostatni budynek D jest miejscem ekspozycji narzędzi tortur, takich jak stołu to waterboardingu (rodzaju podtapiania). Znajdują się tam także kolejne zdjęcia ofiar oraz czaszki z widocznymi śladami po kulach.
Więźniowie przewożeni byli 17 km poza miasto i masowo mordowani na terenie dawnego sadu i cmentarza Choeung Ek. Dziś na takie miejsca mówimy Pola Śmierci (Killing Fields). To pod Phnom Penh było największe w Kambodży i znajduje się tam ossuarium z tysiącami czaszek i kości, ale łącznie w kraju miejsc eksterminacji były setki.
Czytaj też: Pięć ważnych powodów dla których warto odwiedzić Kambodżę
Robbeneiland, RPA
Robbeneiland znane też jako Robben Island to południowoafykańskie więzienie na wyspie około 11 km od Kapsztadu. To miejsce było więzieniem niemal od zawsze, bo już na początku kolonizacji tej części Afryki zsyłano tam więźniów, szczególnie Hotentotów. Koloniści brytyjscy w kolejnych stuleciach zamykali tam nawet psychicznie chorych, trędowatych i żebraków.
Podczas II wojny światowej powstała tu baza wojskowa, a po wojnie kolonia karna o zaostrzonym rygorze. To tam przez 18 lat wyrok dożywotniego pozbawienia wolności odsiadywał noblista i przeciwnik segregacji rasowej Nelson Mandela. W różnych więzieniach przebywał 27 lat, ale wyszedł na wolność w 1990 r. i zmarł w 2013 r. Więzienie na Robben Island działało do 1994 r. W 1999 r. wpisano obiekt na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a obecnie wyspę można zwiedzać jako muzeum. Jest tam m.in. niewielki ogródek uprawiany przez Nelsona Mandelę. Znajduje się tam także rezerwat ochrony pingwinów przylądkowych.
Tu znajdziesz tanie loty do RPA
