Obostrzenia związane z kwarantanną rządzą się swoimi prawami. To bardzo ważne, żeby przestrzegać tych zasad. W ten sposób możemy przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się wirusa. Niektórzy na kwarantannie wpadają na genialne pomysły. Tak właśnie było z mężczyzną z Meksyku, Antonio Muñoz, który postanowił wysłać na zakupy swojego przyjaciela, ponieważ sam nie mógł opuszczać domu. Nie jest to jednak zwykły przyjaciel.
Czworonog na zakupach
Antonio, który na co dzień mieszka w Lomas de San Martin podzielił się swoją historią na FB. Zdjęcia obiegły już internet, a widok jest naprawdę słodki. Okazało się, że mężczyzna przebywający na kwarantannie domowej wysłał na zakupy swojego przyjaciela – psa. Słodki chihuahua spisał się na medal.
Wiadomo, że jak się siedzi w domu, to można mieć różne zachcianki. Antonio miał ochotę po prostu na Cheetosy. Najbliższy sklep znajduje się na przeciwko jego domu, po drugiej strony ulicy. Wpadł więc na pomysł, by do obroży swojego psa przyczepić kartkę z wiadomością dla sprzedawcy i wysłać go na zakupy. Napisał na niej:
Witaj panie sklepikarzu, sprzedaj proszę mojemu psu opakowanie Cheetosów. Pomarańczowych, nie tych czerwonych – są zbyt ostre. Za obrożą ma 20 peso. Uwaga: może ugryźć, jeśli nie zostanie dobrze potraktowany. Twój sąsiad.
Día tres de la cuarentena Yo quería mis chetos ???
Opublikowany przez Antoniona Muñoza Środa, 18 marca 2020
