Latanie bywa sporym przeżyciem dla początkujących podróżników. Wszystko jest nowe, niewiadomo do końca, czego się spodziewać, a samolot wydaje się czymś dziwnym i niepokojącym. Zapewne już nie pamiętacie pełnej gamy odczuć, jaka towarzyszyła Wam podczas pierwszego lotu. Co innego może powiedzieć mężczyzna, który spowodował panikę podczas swojej pierwszej podróży lotniczej.
Pasażerowie lecący linią GoAir z New Delhi do Patny wpadli w panikę, kiedy podczas lotu pewien mężczyzna chciał otworzyć drzwi ewakuacyjne. 20-letni chłopak zabrał się za otwieranie nie tych drzwi, na których mu zależało. Okazało się, że chciał skorzystać z toalety, ale nie wiedział, gdzie ona się znajduje. Zamiast zapytać stewardesę, zaczął majstrować przy wyjściu ewakuacyjnym.
Widzący całą sytuację pasażerowie nie byli świadomi powodów kierujących mężczyzną i spanikowali. Na nieszczęśnika rzuciło się kilka osób, obezwładnili go, po czym przekazali załodze samolotu. Dopiero Ci dowiedzieli się, o co chodziło chłopakowi. Dalszy lot odbył się bez większych problemów. Spanikowany pasażer resztę czasu spędził kojąc nerwy. Oczywiście pokazano mu przy okazji, gdzie znajduje się prawdziwa toaleta.
Panika współpasażerów wydaje się być nieco niezrozumiała, zważywszy na to, że w trakcie lotu otwarcie drzwi ewakuacyjnych jest fizycznie niemożliwe. Po osiągnięciu pułapu przelotowego, potrzebna by była nadludzka siła, by tego dokonać. Najwyraźniej logika zawodzi, gdy jest się zamkniętym w samolocie i znajduje w powietrzu.