Opóźnienia samolotów zdarzają się dość często i nie są najlepszym elementem podróżowania. Zdarzają się jednak momenty, kiedy nawet opóźnienie może być miłym doświadczeniem. Zwłaszcza, gdy pilot zamówi pizze dla wszystkich pasażerów.
Właśnie taka sytuacja miała miejsce podczas lotu linii American Airlines (nr 2354) z Los Angeles do Dallas. Samolot musiał wykonać międzylądowanie w Wichita Falls w Teksasie ze względu na trudne warunki pogodowe. Nad tym rejonem rozpętała się burza z intensywnymi piorunami, przez co 159 pasażerów utknęło w nocy na niewielkim lotnisku.
Poziom frustracji ludzi rósł lawinowo za każdym razem, gdy obwieszczano kolejne przesunięcie wylotu. Na szczęście pilot Jeff Raines wiedział, co robić. By rozładować napięcie i poprawić humory, zamówił 40 pizz bezpośrednio na lotnisko. Na filmie umieszczonym w internecie widać kapitana biegnącego po odbiór dostawy.
@AmericanAir The Captain of Flight 2354 bought pizza for everybody who was stuck in Wichita Falls Regional airport after a weather diversion. I don’t think I’ve seen this before. pic.twitter.com/sLmo76ckUB
— Josh Raines (@J_reigns2) September 7, 2018
Lot do Dallas w końcu się odbył, ale dopiero o poranku. Za to z najedzonymi i całkiem zadowolonymi pasażerami. Pizza łączy ludzi!