Do nietypowej sytuacji doszło podczas lotu z Surgutu do Moskwy. Pasażer zażądał, by pilot zmienił trasę lotu i leciał do Afganistanu.
Samolot musiał zmienić trasę
Jak informuje wp.pl, próba porwania miała miejsce w samolocie Boeing737 należącego do Aerofłotu. Na pokładzie było 75 osób, w tym 5 dzieci i 7 członków załogi. Odpowiedzialny za zamieszanie mężczyzna, to 41-letni Rosjanin z kryminalną przeszłością.
Z informacji zagranicznych mediów wynika, że samolot zmienił trasę i zawrócił. Maszyna wylądowała w Chanty-Mansyjsku na terenie Rosji.
Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że 41-letniego porywacza udało się przekonać, że samolot musi zatankować paliwo przed lotem do Afganistanu. Nieznane są jeszcze motywy działania mężczyzny. Na razie wiadomo, że nie miał przy sobie broni. Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.