Podróże. Sama przyjemność, prawda? Niestety czasami okazuje się, że w samolotach dzieją się rzeczy, o których nie śniło się filozofom. I tak właśnie można przez nieuwagę stracić kilkanaście tysięcy złotych. Bo pasażer przed tobą opuścił oparcie fotela.
Kwestia opuszczania oparcia w samolocie jest mocno dyskusyjna, o czym mogliście niedawno przeczytać w artykule Na pewno nie chciałbyś się znaleźć na pokładzie z takim pasażerem! Kto miał rację? (film). Wtedy kobieta umieściła w sieci film, na którym poirytowany współpasażer uderza w jej fotel, bo opuszczone oparcie zabiera jego i tak ograniczoną przestrzeń do życia. Jednak w najnowszym przypadku nie chodzi jedynie o to, czy powinno się rozkładać fotel czy nie. Tym razem straty były materialne.
Pat Cassidy leciał linią Delta Airlines na krótkiej trasie i miał zamiar popracować na komputerze podczas lotu. Rozłożył na stoliku przed sobą swój MacBook Pro i przystąpił do pracy. To co się zdarzyło potem mieści się w definicji prawdziwego pecha. Siedząca przed nim osoba postanowiła opuścić oparcie siedzenia i zrobiła to bez uprzedzenia i na tyle gwałtownie, że zmiażdżyła ekran laptopa
Dalszy rozwój sprawy jest jeszcze bardziej kuriozalny. Stewardesa nie zainteresowała się zniszczeniami, lecz upomniała poszkodowanego, że każdy pasażer powinien móc opuścić fotel. Kiedy Pat Cassidy złożył skargę do linii lotniczej, zasugerował by na fotelach znajdowały się ostrzeżenia dotyczące możliwości zniszczenia laptopów, by już nikt więcej nie stracił kilkunastu tysięcy złotych w sprzęcie. W ramach odpowiedzi Delta zaoferowała mu karty podarunkową na… 75 dolarów.
Okazuje się, że nie jest to pierwszy przypadek zniszczenia laptopa podczas lotu tą linią. Podobne sytuacje miały już miejsce, co nie omieszkali przypomnieć niektórzy użytkownicy Twittera.
Ojoj..idiotka
jezeli linie sa takie bezczelne, wezwalabym po ladawaniu policje, aby czlowieczek ktory zepsul mi laptopa odpowiedzial za to. Tak to jest kazdy mysli o sobie, ludzie sadza ze wszystko jest ich, ulice, drogi, polki w sklepach wszystko, jak przechdza to najlepiej schodzic z drogi ustepowac, kradniesz im powietrze. Ten swiat jest do dupy
Co za beznadziejny tekst. Tytuł kompletnie mylący. Nie wiadomo jak sprawa się zakończyła. Nie ma komentarza linii. Przestańcie przepisywać krótkie notki informacyjne z innych gazet I robić z tego halo. Nie macie materiału.
Wiadomo jak się zakończyła. Rozbita matryca, i koniec tematu. Tak się skończyło, i tak powinno się skończyć. Wina jest po stronie właściciela urządzenia, fotel ma funkcję rozkładania i pasażer z przodu ma prawo jej użyć.