Zostaliście kiedyś ocenieni przez kogoś tylko przez wzgląd na to, skąd pochodzicie? Niestety, stereotypy narodowościowe wciąż funkcjonują w komunikacji międzyludzkiej i często mają ogromny wpływ na to, jak postrzegamy innych ludzi. No bo przecież z oceną nie spotykamy się tylko my będąc za granicą – nie patrzycie czasem krytycznym okiem na obcokrajowców odwiedzających Polskę?
Stereotypy narodowościowe to pewne bardzo uproszczone, a czasem nawet zupełnie przeinaczone przekonania o obcokrajowcach. Jest taki stare powiedzonko – niebo jest tam, gdzie kucharzami są Francuzi, mechanikami Niemcy, kochankami Włosi, a wszystko jest zorganizowane jak w Szwajcarii. Stereotypy bywają powodami do żartów, niestety często też wywołują uprzedzenia. Oto kilka stereotypów narodowościowych, przez których pryzmat postrzegamy innych ludzi.
Zjadacze kiełbasy
O naszych zachodnich sąsiadach myślimy, że to zarozumiali bogacze, którzy jeżdżą dobrymi samochodami, a po pracy zajadają się kiełbasą, którą popijają piwem. Wedle stereotypowych przekonań, typowa Niemka ma na imię Helga, nie grzeszy urodą i jest otyła. Z kolei stereotypowy Niemiec ma wielkie wąsy, nie ma poczucia humoru i zachowuje się jak maszyna. Takie postrzeganie Niemców to obraz, który zrodził się nie tylko w głowach Polaków. Przekonanie o ich gburowatości funkcjonuje na arenie międzynarodowej. Szczęśliwie, jak pokazują tegoroczne badania CBOS nasza sympatia do Niemców rośnie, więc może z czasem unikniemy takiego stereotypowego postrzegania.
Meanwhile in Russia
To stwierdzenie powinno chyba w zupełności wystarczyć na wytłumaczenie stereotypu, przez który postrzegamy Rosjan. Wprawdzie filmy na youtube okraszone takim tytułem nie są najlepszą promocją Rosji i Rosjan, ale nie generalizujmy – może to tylko odosobnione przypadki brawurowej jazdy, pijaństwa i innych szaleństw, zebrane przez złośliwców. Jakkolwiek by nie było, prostych Rosjan niestety postrzegamy przez pryzmat zawirowań politycznych, a ostatnie działania Kremla wobec Ukrainy, na pewno nie przyczyniły się do obalenia stereotypu, że to naród agresywny.
… sono l’italiano!
Toto Cutugno w swojej słynnej piosence z przytupem podkreślał, żeby pozwolono mu śpiewać, bo przecież jest Włochem. No właśnie – o mieszkańcach Półwyspu Apenińskiego stereotypowo myślimy, że są złymi pracownikami – uchylającymi się od obowiązków, a do tego chaotyczni i nieefektywni. Na takie postrzeganie Włochów może mieć wpływ ich bardzo swobodne podejście np. do przepisów drogowych, które nie specjalnie zaprzątają głowy włoskim kierowcom. Albo wymyślili to zazdrośnicy z innych krajów, chcący obalić inne przekonanie na temat włoskich mężczyzn – stereotypowo Włochów uważa się za doskonałych kochanków! Podobno potrafią uwodzić doskonałą kuchnią, swoim śpiewnym włoskim akcentem, a siły mają za dwóch, bo przecież w ciągu dnia nie napracowali się za dużo…
Poza tym o Włochach myślimy jeszcze, że są porywczy, zdolni do zemsty w iście mafijnym stylu (pewnie każda włoska rodzina ma swojego Ojca Chrzestnego), są dobrze ubrani i jeżdżą sportowymi samochodami.
Amerykański sen
Amerykanom również się nie upiekło. A wręcz przeciwnie, mogą poszczycić się ogromną ilością stereotypów, przez pryzmat których postrzegają ich obcokrajowcy. Najpowszechniejszy to z pewnością skutek amerykańskiego zamiłowania do fast foodów – większość z nas uważa przeciętnych Amerykanów za grubasów. Niestety nie jest to bezpodstawne, ponieważ Stany Zjednoczone to kraj, w którym żyje bardzo duży odsetek ludzi z otyłością. Co ciekawe, w tak wielkim kraju funkcjonują również stereotypy odnośnie poszczególnych stanów. I tak inni Amerykanie uważają, że w Kalifornii mieszkają sami surferzy – pięknie zbudowani mężczyźni i kobiety, uzależnieni na dodatek od operacji plastycznych.
Wracając do ogółu mieszkańców Stanów zjednoczonych, powszechnie są oni uważani za źle wykształconych. Może to wynikać z raczej niewielkiej wiedzy o świecie, jaką mają przeciętni mieszkańcy tego super mocarstwa. Jednak jedno trzeba im oddać – na pewno niewiele narodowości może poszczycić się z kolei taką wiedzą o swoim kraju oraz dumą z niego.
Żabojady
Podobno tylko Francuzi uważają, że mieszkańcy kraju nad Loarą nie są aroganccy. To też nie całkiem prawda, zważywszy na ostatnie działania francuskiego rządu, mające na celu poprawienie wizerunku francuzów oraz ich gościnności. Stereotyp na temat Francuzów głosi, że są oni zarozumiali i pławią się w swoim bogactwie. Ponadto nie uśmiechają się do siebie nawzajem i nie lubią obcokrajowców. Serdeczność wobec przyjezdnych faktycznie może budzić dyskusję, ale chyba nie jest tak źle, skoro każdego roku do Francji przyjeżdża aż 84 miliony turystów.
Ponadto o Francuzach złośliwie opowiada się rzeczy, które wzbudzają szczery śmiech. Np. że się nie myją, zawsze chodzą w berecie, jedzą obrzydliwe żabie nogi (udka brzmi zbyt wyrafinowanie), a tamtejsi mężczyźni są słabi i tchórzliwi.
Chłopaki w zielonym
O Irlandczykach inne narodowości również mają wiele do powiedzenia. Np. że chodzą w brzydkich, zgniło-zielonych ubraniach, a żeby uzyskać idealne połączenie kolorystyczne, wszyscy są rudzi. Ponadto podobno piją bardzo dużo alkoholu, a dokładniej dużo i często. Jest to z pewnością bardzo przesadzone przekonanie, które skutecznie może obalić chociażby dobrze prosperującą irlandzka gospodarka.
Wielbiciele piłki nożnej
Najpopularniejszy stereotyp na temat Brytyjczyków głosi, że wszyscy są fanatykami piłki nożnej. Podobno już niemowlęta obowiązkowo muszą mieć przynajmniej jeden komplet śpioszków i kubraczków w barwach ukochanego klubu ojca. Żeby tego jeszcze było mało miłość do klubu potrafi zawieść ich do niejednego szaleństwa – podobno najzagorzalsi fani układają swój grafik weekendowych planów zgodnie z terminarzem występów ukochanej drużyny – tak aby nie stracić ani minuty z relacji ze spotkania. Co jeszcze sądzi się powszechnie o Anglikach? Że mają zepsute zęby(!), mówią elegancko, a o piątej po południ zawsze zasiadają do podwieczorków, podczas których herbata leje się strumieniami.
Japończycy
Stereotypy na temat Japończyków to doskonały przykład przekonań wynikających z ignorancji i niewiedzy. Większość złośliwców ma problem ze wskazaniem wyspiarskiego kraju, a Japończyków myli z innymi Azjatami. Niektóre ze stereotypów mają niestety podstawę w rzeczywistym stanie rzeczy. Np. japoński pracoholizm znajduje potwierdzenie w straszliwym zjawisku, nazywanym przez nich karoshi. Jest to nagła śmierć z przepracowania i szacuje się, że każdego roku 30 tysięcy Japończyków umiera z tego powodu.
Wiele mówi się także o dziwnych upodobaniach seksualnych tej narodowości, a także o rozmiarach przyrodzeń tamtejszych mężczyzn. Ponadto stereotypowo postrzegamy Japończyków jako osoby robiące dziwne rzeczy ze swoim wyglądem, mające ich upodobnić do bohaterów popularnych komiksów typu Manga.
Białe niedźwiedzie w Warszawie
A wiecie, co sądzą obcokrajowcy o nas? Niestety wielu ludzi stereotypowo postrzega nas jako drobnych przestępców i krętaczy – w Niemczech podobno mówi się, że jeśli rano nie znajdziesz swojego auta pod domem, to ono już na pewno jedzie do Polski. Z nowym właścicielem. Wielu ma także problem z odróżnieniem Polski od Rosji i stąd pojawiają się słuchy, że pod Pałacem Kultury i Nauki przechadzają się niedźwiedzie polarne. Podążając – nazwijmy to, rosyjskim tropem – stereotypowo jesteśmy postrzegani jako narodowość, która nie stroni od mocnego alkoholu. Istnieją także dość urocze przekonania – np. Czesi sądzą, że wszyscy Polacy strasznie seplenią i dlatego tak śmiesznie mówią. My, a nie oni!
Na szczęście, w świadomości innych narodów funkcjonują także pozytywne opinie o Polakach. Na Wyspach Brytyjskich uważa się, że Polki za najpiękniejsze kobiety na świecie (nic dziwnego), a w Niemczech Polacy są wysoko cenieni jako solidni i dobrzy pracownicy. Z badań wykonanych na zlecenie polskiego MSZ w 2013 roku wynika, że Polacy w oczach obcokrajowców w ostatnich latach są przede wszystkim życzliwi i gościnni, a także odważni i kreatywni. Wedle opracowanego raportu, skojarzenia o naszym kraju i nas samych, wynikają przede wszystkim z uwarunkowań historycznych, są także związane z naturą i krajobrazem Polski i sławnymi Polakami.