Rok 2020 wszyscy zapamiętają na zawsze. Jednak ta para będzie miała trochę inne wspomnienia. Z powodu epidemii koronawirusa nowożeńcy utknęli w raju. Kwarantanna na Malediwach? Brzmi całkiem nieźle.
Utknęli w raju
Para z RPA 22 marca wyleciała w podróż poślubną. Rajskie wakacje i uczczenie zaślubin miały trwać 6 dni. Jednak ze względu na koronawirusa znacznie się przeciągnęły. Małżeństwo nie należy do zamożnych, a Malediwy miały być szaleństwem, na które pozwolili sobie z okazji tej pięknej zmiany w życiu, dlatego nie chcieli odwoływać podróży nawet słysząc o potencjalnym zagrożeniu. Jednak jak się szybko okazało wprowadzono ograniczenia dotyczące podróży międzynarodowych i para nie miała możliwości opuszczenia państwa. W grę nie wchodziły nawet loty repatriacyjne.
Do soboty 11 kwietnia byli jedynymi turystami w raju i mogli korzystać z każdej atrakcji bez ograniczeń. Olivia i Raul utknęli w pięciogwiazdkowym kurorcie. Kto by nie pozazdrościł takiej kwarantanny.
Jak informował Daily Mail, para nie musiała martwić się nawet o koszty, ponieważ lokalny rząd obiecał pokryć ich większą część. Blokada w RPA ma trwać do 16 kwietnia. Jednak, jak wiadomo sytuacja jest dynamiczna i w miniony weekend udało się nowożeńcom wrócić do domu.
Trapped SA honeymoon couple finally leave the Maldives https://t.co/VG3ec1WBix pic.twitter.com/Pa5G9DLARS
— JoburgTimes.co.za (@joburgtimescoza) April 12, 2020
4 tygodnie w raju na pewno zapamiętają na długo. Spacerowali po plażach i nurkowali, a kucharze przygotowywali dla nich pyszne posiłki.