Teksas nawiedziła burza śnieżna Uri. Miliony ludzi pozostaje bez prądu i wody. W tym trudnym czasie nie zabrakło ludzi o wielkich sercach. Grupy obrońców przyrody i wolontariusze uratowali w tym czasie tysiące zagrożonych śmiercią żółwi morskich z zimnych wód u wybrzeży stanu.
Jak informuje Onet, żółwie wyciągnięte z zimnej wody były w szoku termicznym. Zjawisko to występuje, gdy żółw morski jest narażony na długotrwałe działanie niskich temperatur wody, często poniżej 10 stopni C.
My mom is retired, & she spends her winters volunteering at a sea turtle rescue center in south Texas. The cold snap is stunning the local turtles & they’re doing a lot of rescues. She sent me this photo today of the back of her Subaru. It’s *literally* turtles all the way down. pic.twitter.com/xaDRNjLDoQ
— Lara (@lara_hand) February 15, 2021
Żółwie w takich warunkach stają się ospałe i nie są w stanie pływać, co powoduje, że unoszą się na powierzchni wody. Sea Turtle Inc to grupa działająca non-profit. Zajmuje się ratowaniem zwierząt na teksańskiej wyspie South Padre. W ostatnich dniach uratowała ponad 2,5 tys. żółwi. Wolontariusze pakowali żółwie do swoich samochodów i przewozili do ośrodków opieki. Kiedy tam zabrakło miejsca, zaczęto używać centrum kongresowego w South Padre Island jako miejsca, w którym można je pielęgnować i przywracać do zdrowia.
They ran out of space at the rescue center, so the local convention center opened its doors to turtle storage. This video was from yesterday afternoon. By the time my mom sent it to me, there were so many more that she said, “there is no empty floor space tonight.” pic.twitter.com/g6Gw7dfIOQ
— Lara (@lara_hand) February 16, 2021
To największa akcja ratunkowa w ostatniej dekadzie. Jednak jeśli zasilanie energią elektryczną nie zostanie przywrócone wiele z tych uratowanych zwierząt może umrzeć.