Kostaryka rozpoczęła kampanię, w której prosi podróżnych, aby nie robili selfie z dzikimi zwierzętami. Kraj jest domem dla ponad 5% światowej różnorodności biologicznej i jest jednym z krajów o największym bogactwie biologicznym. Selfie i fotografie w bezpośrednim kontakcie z dzikimi zwierzętami powodują ogromne szkody dla tej różnorodności biologicznej.
#stopanimalselfies
Kostaryka chce stać się pierwszym krajem, który reguluje liczbę selfie z udziałem dzikich zwierząt poprzez inicjatywę #stopanimalselfies. Dzika przyroda w Kostaryce jest własnością publiczną chronioną przez państwo. W związku dbanie o właściwe obchodzenie się ze zwierzętami i ich ochrona leży w gestii wszystkich mieszkańców kraju. Bezpośredni kontakt z dzikimi zwierzętami może stanowić zagrożenie dla ludzi, ale przede wszystkim powoduje także duży stres i cierpienie fauny.
Pamela Castillo, wiceminister środowiska powiedziała:
Zwierzęta mogą przenosić choroby lub zachorować na patogeny przenoszone przez ludzi. Z tych powodów konieczne jest zachowanie bezpiecznej odległości, gdy widzimy je w ich naturalnym środowisku lub sanktuariach. Trzeba szanować naturalne zachowanie zwierząt.
Kampania wzywa także odwiedzających do powstrzymania się od karmienia dzikich zwierząt i prób ich złapania. Turyści nie powinni wydawać głośnych dźwięków ani rzucać przedmiotami w zwierzęta w sanktuariach lub ośrodkach ratunkowych, aby spróbować zwrócić na siebie uwagę. Nie powinni też nigdy dotykać, łapać ani przetrzymywać zwierząt. Kampania ma na celu zwiększenie świadomości na temat negatywnych skutków selfie i zdjęć, które propagują bezpośredni kontakt z dzikimi zwierzętami. Jej efektem ma być ograniczenie okrutnych zachowań i ostrzeżenie przed możliwym ryzykiem.
Więcej informacji na temat kampanii można znaleźć tutaj.