Jaskinie lodowcowe na Islandii – kiedy i gdzie je zobaczyć? Globfoterka podpowiada

No i stało się! ? W końcu odwiedziłam jaskinie lodowcowe na Islandii i spełniłam jedno ze swoich największych marzeń. Czekałam na to cztery lata. Dokładnie tyle, ile minęło od naszej pierwszej podróży na wyspę lodu i ognia. Okazało się, że jaskinie lodowcowe były tego absolutnie warte! Wciąż nie dowierzam, że matka natura mogła stworzyć coś tak fascynującego – z taką radością i pasją pisze Emilia z podróżniczego blogu Glofoterka.

Zwiedzanie jaskiń lodowcowych bez przewodnika jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa. Jak więc zorganizować taką wycieczkę? Globfoterka podpowiada, że najpierw trzeba znaleźć agencję turystyczną, która oferuje tego typu atrakcje. Wybór jest naprawdę duży. Jak opisuje Emilia, można zdecydować się na zakup samej wycieczki do jaskiń lodowych, albo wykupić cały pakiet, wraz z dojazdem z Reykjaviku.

Terminy zwiedzania jaskiń lodowych pod lodowcem Vatnajökull zaczynają się w połowie października i kończą w marcu. Wycieczkę można opłacić przez Internet bez żadnych dodatkowych kosztów. Może ona być odwołana ze względu na kiepskie warunki atmosferyczne, ale wtedy możesz liczyć na zwrot kosztów.

Zdecydowałam się na bardzo popularną opcję, czyli jaskinie lodowcowe pod lodowcem Vatnajökull z wyjazdem z pod jeziora Jökulsárlón. W opisie wycieczki przeczytałam, że zobaczymy dwie jaskinie, choć nie było określone, które dokładnie. Dlaczego? Wiele tak naprawdę zależy od pogody. Jaskinie same w sobie nie mają też stałych nazw i lokalizacji, ponieważ co roku tworzą się one na nowo, przez co każda jest unikalna. Niektóre pojawiają się regularnie przez kilka sezonów w tym samym miejscu, ale za każdym razem wyglądają inaczej. Fakt, że są tak plastyczne, czyni je prawdziwymi dziełami sztuki natury. Jakie jaskinie lodowcowe można jeszcze zobaczyć na Islandii? Na przykład te nad wulkanem Katla, do której dojeżdża się z Vik, czy jaskinie w Skaftafell – opisuje blogerka.

Więcej na temat zwiedzania tych lodowych jaskiń przeczytasz na blogu Emilii.

Wejście do lodowca w Parku Narodowym Vatnajokull, Islandia.jpg

A kim właściwie jest Globfoterka?

Przede wszystkim młodą dziewczyną z Bieszczad, która nie boi się marzyć o rzeczach wielkich i z ogromną determinacją realizować swoją podróżniczą pasję. Drzemie we mnie niezłomna wiara w to, że marzenia są po to, żeby je spełniać :). Konsekwentnie dążę do celu i wciąż poszerzam swoje horyzonty. Jestem zafascynowana światem, jego pięknem i możliwościami. Między innymi skakałam już na linie ze stadionu, nurkowałam, leciałam balonem, pracowałam z fokami szarymi, rzuciłam wszystko i pojechałam z zupełnie obcymi ludźmi oglądać białe noce w Rosji iiii… nieustannie próbuję nowych rzeczy. Uwielbiam owoce morza, koncerty na żywo, białą czekoladę i dłuugie spanie. Jestem maniaczką przewodników i literatury o tematyce podróżniczej, a także nałogowym zbieraczem pocztówek i pieniędzy z całego świata. Do tego zapalona ze mnie kociara – pisze Emilia.

Przechadzając się po tym blogu podróżniczym znajdziesz o wiele więcej inspiracji niż tylko Islandię. Do tej pory odwiedziła 59 krajów, których listę można znaleźć tutaj.

Oprócz relacji z podróży i przydatnych podpowiedzi znajdziesz tu również travel hacki! Co zabrać w podróż? TOP13 przydatnych rzeczy, Podróż z bagażem podręcznym – wady i zalety, czy też Nauka języka obcego – 11 sprawdzonych sposobów i wiele innych.

Kamila Olejarz
Kamila Olejarz
Kulturoznawca z dziennikarską pasją. Zajmuje się wideofilmowaniem. Z wielką pasją i nieukrywaną przyjemnością robi też zdjęcia . Ma niesforną cechę, która nie pozwala jej siedzieć w miejscu. Ciągle myśli o miejscach, jakie mogłaby zobaczyć na świecie. Chętnie bierze udział w różnych projektach artystycznych. Lubi spędzać aktywnie czas. A poza pracą tańczy salsę kubańską.

Zobacz też

Obserwuj nas

427,346FaniLubię
33,449ObserwującyObserwuj
5,711ObserwującyObserwuj

Zobacz też