Niekiedy warto zboczyć z utartych ścieżek i zobaczyć kraj, który jeszcze nie został zadeptany przez turystów. Poniżej znajdziesz kilka sugestii, gdzie znaleźć piękne kraje z niewielką liczbą turystów.
Niedawno mogłeś przeczytać o mniej znanych miejscach, które mogą zastąpić znane i oblegane przez turystów atrakcje. Tym razem skupimy się na krajach, które mają najmniejszy stosunek liczby turystów do liczby mieszkańców, ale są bardzo ciekawe pod względem turystycznym. Dane zgromadziła Światowa Organizacja Turystyczna.
Dla przykładu na dwóch odrębnych biegunach znalazły się Tanzania i Chorwacja. W przypadku tego pierwszego państwa, turyści stanowią zaledwie 2,3% populacji całego kraju. Z kolei Chorwacja ma zaledwie 4,1 mln mieszkańców, natomiast turystów przyjeżdża tam aż 57,6 miliona, co stanowi oszałamiające wprost 1380% populacji kraju.
Oto kraje z niewielką liczbą turystów:
Masz dość turystów? Poleć do Tanzanii
Tanzanię odwiedza rocznie około 1,28 miliona turystów, co stanowi zaledwie 2,31% populacji kraju (w Tanzanii mieszka 55,6 miliona osób). Niewielu turystów wcale nie oznacza, że sam kraj jest nieatrakcyjny, wręcz przeciwnie! Do zobaczenia jest przecież góra Kilimandżaro, Park Narodowy Serengeti, czyli największy chroniony obszar na świecie, a dla wielbicieli pięknych plaż jest jeszcze cudowny Zanzibar.
Egzotyka bez tłumów? Papua Nowa Gwinea czeka!
W Papui Nowej Gwinei mieszka 8 milionów osób. Rocznie do tego kraju przylatuje około 198 000 turystów, co stanowi zaledwie 2,45% populacji. Z Europy nie tak łatwo jest tam dotrzeć, ale już z Australii nie powinno to stanowić większego problemu. Na miejscu czekają na turystów dzika natura, niesamowite lasy mgliste i dziewicze góry.
Kenia dla wielbicieli safari
Kenia to prawdziwa afrykańska perełka. I nadal nie jest przeciążona liczbą turystów! Stanowią oni zaledwie 2,77% populacji (w Kenii mieszka 48,4 mln osób). To idealne miejsce na safari, ale nie tylko oglądanie zwierząt lądowych może stanowić zachętę do odwiedzenia tego kraju. Kenia dysponuje również bielutkimi plażami oraz piękną rafą koralową.
Indonezja – kraj kontrastów
Tysiące indonezyjskich wysepek przyciągają rocznie 11,5 miliona turystów. I choć liczba ta wydaje się znacząca, to w porównaniu z liczbą ludności tego kraju jest niewielka – stanowi 4,41% mieszkańców. 261 milionów Indonezyjczyków to naprawdę sporo. Dlatego nie masz co liczyć na odpoczynek od ludzi, zwłaszcza w obszarach metropolitalnych, takich jak Dżakarta. Jednak już na Bali, Lombok czy Parku Narodowym Komodo będzie łatwiej o spokojniejsze miejsce.
Odrodzenie turystyki w Egipcie
Egipt jeszcze kilka lat temu był niezwykle popularnym miejscem na wypoczynek. Ze względu na niebezpieczną sytuację polityczną, liczba turystów zmierzająca do tego kraju dramatycznie spadła. Obecnie liczba turystów, którzy każdego roku odwiedzają Egipt to 5,4 miliona, co stanowi 5,64% populacji. W ostatnim czasie państwo znowu powróciło do łask, a turyści ponownie zaczęli odwiedzać słynne piramidy, wielowiekowe prehistoryczne zabytki, piaszczyste plaże i to wszystko, co Egipt ma do zaoferowania.
Mozambik, afrykańska perełka
Kolejnym pięknym krajem z niewielką liczbą turystów jest Mozambik. To afrykańskie nadmorskie państwo odwiedza rocznie 1,7 miliona turystów, co stanowi 5,95% populacji. Mieszkańców Mozambiku jest 28,8 mln, dlatego nadal o wiele łatwiej jest spotkać obywatela tego kraju niż turystę. Oprócz dzikiej natury i pięknej pogody, Mozambik oferuje również piękne plaże oraz rafę koralową.
Iran dla odkrywców
Ze względu na swoją obecną sytuację polityczną, Iran być może nie znajduje się na szczycie turystycznych marzeń. Jednak na odwiedziny w tym kraju decyduje się 4,9 miliona turystów rocznie, co stanowi 6,16% populacji kraju (Irańczyków jest 80 milionów). I w zasadzie nie powinno to dziwić, bo w Iranie można znaleźć prawdziwe perełki starożytnej kultury i zabytki sięgające tysiące lat wstecz, a mieszkańcy są uznawani za jednych z najbardziej przyjaznych ludzi na świecie.
Kolumbia, czyli mało turystów, dużo kawy
Kolumbia wielu nadal kojarzy się z narkotykowymi bossami pokroju Escobara, jednak obecnie to już nie do końca prawda. Faktem pozostaje stosunkowo wysoka przestępczość, ale coraz więcej ludzi zaczyna przyjeżdżać do tego południowoamerykańskiego kraju. Rocznie to już 4 miliony turystów, co stanowi 8,32% populacji. Samych Kolumbijczyków jest 48,3 mln. Ci, którzy zdecydują się na podróż, będą mogli zobaczyć dziką naturę lasów deszczowych, bajkowe wybrzeże, Andy i oczywiście będą mogli popróbować kolumbijskiej kawy.
Piękne kraje z niewielką liczbą turystów? Wybierz Sri Lankę
Sri Lanka stała się jednym z najszybciej rozwijających się pod względem turystycznym krajów na świecie. Ale nadal nie ma tam natłoku turystów. Na 21,2 miliona mieszkańców przypada 2,2 mln odwiedzających, co stanowi 10,22% populacji. Zobaczenie słoni jest tam dziecinnie proste, a relaksowanie się na cudownych plażach i delektowanie lokalnym jedzeniem może spowodować szybki wzrost liczby turystów. Dlatego warto wybrać się tam już w najbliższym czasie, bo dzikość Sri Lanki może już wkrótce zostać utracona.
Chiny, czyli niby dużo turystów, ale jednak mało
Piękne kraje z niewielką liczbą turystów i Chiny? Brzmi jak oksymoron. Tak, to dość nietypowe państwo na tej liście. Mimo, że rocznie odwiedza je oszałamiająca liczba 141,8 miliona turystów, to nadal stanowi to zaledwie 10,28% populacji całego kraju. Szacuje się, że Chińczyków jest już ponad miliard. Chiny zajmują olbrzymi teren, dlatego i tam uda się ominąć tłumy turystów, wystarczy wybrać mniej oblegane atrakcje i parki narodowe.
