odpowiedział(a) 10 lat temu
Tak naprawdę to zależy ile zechcesz na nią wydać. W czasach studenckich pojechałam do Norwegii na miesiąc - jeździłam stopem, spałam w namiocie, plecak miałam wypchany liofilizowanym żarciem i konserwami. Wyszło bardzo tanio! - kupowaliśmy tylko świeże produkty spożywcze, trafił się jakiś pojedynczy przejazd pociągiem, jakieś bilety wstępu. Więc jeśli się chce, to można bardzo tanio. Znajomi podróżowali też budżetowo - własnym autem wypchanym zapasami spożywczymi, z namiotem - tu w zasadzie tylko wyszło ich drożej o koszty benzyny. Natomiast jeśli chcesz spać w hostelach (ceny od 100 pln; za łóżko w dormie), jeść na mieście (np. za burgera 50 pln, za lunch 100 pln), podróżować pociągami (ceny np. 100 pln za przejazd do stacji oddalonej o godzinę; autobusy są nieco tańsze) i zwiedzać (ceny biletów też nie należą do najniższych, choć nie przerażają aż tak bardzo w porównaniu z wyżej wymienionymi pozycjami) - to możesz wydać naprawdę dużo.