W Tadżykistanie, jak w soczewce, skupiają się wszystkie problemy tej części świata: bezrobocie i bieda, emigracja za pieniądzem, mozolne próby pozbycia się sowieckiej tkanki i uzależnienie od Rosji.
Sawicki, uważny obserwator, podróżując pomiędzy Duszanbe, tadżyckimi wioskami a niedostępnymi szlakami w górach Pamir, uważnie słucha ludzi spotkanych po drodze. Zagląda na bazary, rozmawia z kierowcami ciężarówek, ucztuje z Tadżykami podczas kończącego ramadan święta Id al-Fitr i kreśli barwny portret mieszkańców tej krainy, przez którą przebiegał niegdyś legendarny jedwabny szlak. Bo to oni są prawdziwym Tadżykistanem – ich tradycja, duchowość, honor i przywiązanie do rodziny.