Sami autorzy przedstawiają siebie w ten sposób:Justyna i Tomek. Rocznik ’88. Kilka lat po studiach. Aktywni zawodowo i towarzysko. Zadowoleni z życia. Zainspirowani wyprawami w różne części świata postanowili sięgnąć po więcej!
Nie potrafimy dokładnie przypomnieć sobie momentu, w którym podjęliśmy decyzję o wyjeździe. Jak zawsze zaczęło się pewnie od niewinnie rzuconego pytania: „Ej, a może zostawmy wszystko i jedźmy na kilka miesięcy do trzech Ameryk?!”. Jak to zwykle u nas bywa, droga od sugestii do realizacji nie była szczególnie długa. Plan nabierał kształtów i oto czytacie naszego pierwszego bloga podróżniczego.Po prawdzie to podróżnicy z nas na pół gwizdka… Zobaczyliśmy już to i owo, jednak wciąż daleko nam do wizerunku typowego obieżyświata. Nie mamy spodni w kolorze khaki, scyzoryka 100 w 1, aparatu z wielkim obiektywem i pojęcia jak rozpalić ogień bez zapałek i gazety. Spania pod gołym niebem jeszcze nie próbowaliśmy, a spłuczka w toalecie wciąż jest dość ważnym kryterium przy wyborze miejsca noclegu (no dobra, w Iranie była tylko dziura w ziemi).
Grafika:https://www.facebook.com/myiamerykitrzy/