- Szczegóły
- sobota, 21 grudzień 2024 13:19
Tanie loty na Barbados
Znajdź nas w social mediach
Plaże to główny atut Barbadosu |
Fot. scaturchio |
Każdego roku Barbados odwiedza ponad pół miliona turystów. Ta liczba robi wrażenie, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że populacja całego państwa to ok. 290 tysięcy mieszkańców. Barbados to prawdziwy raj na ziemi dla miłośników plaży i słońca. Szum oceanu, piasek pod stopami, słomkowy kapelusz na głowie, a w ręku drink z palemką – tak właśnie wyglądają zazwyczaj wakacje na Barbadosie.
Barbados należy do grona najcieplejszych miejsc na ziemi, tym bardziej kuszące mogą się wydawać wakacje tam spędzone (zwłaszcza, jeśli za oknem właśnie panuje typowa polska zima). Na wyspie nawet w styczniu temperatura nie spada poniżej 20 stopni Celsjusza, ale latem także nie ma tu męczących upałów. Słupek termometru rzadko kiedy przekracza 30 stopni. Szczyt sezonu turystycznego przypada tu na okres od grudnia do połowy kwietnia. Lepiej unikać miesięcy letnich, ponieważ drastycznie wzrasta wtedy prawdopodobieństwo wystąpienia huraganów.
Państwo znajduje się na terenie wyspy o tej samej nazwie wchodzącej w skład archipelagu Małe Antyle. W krajobrazie Barbadosu zdecydowanie dominują równiny. Najwyższym punktem jest góra Mount Hillaby (340 metrów n.p.m.). Otoczona przez wody Oceanu Atlantyckiego wyspa jest pełna turystów o każdej porze roku.
Odnalezione tu ślady pierwszego osadnictwa mogą według szacunkowych ocen pochodzić nawet sprzed 3 tysięcy lat. Z całą pewnością Indianie mieszkali na Barbadosie już w IV wieku. Około XIII wieku z Ameryki Południowej przypłynęli natomiast Indianie z plemienia Kalimago. Pierwszymi Europejczykami na Barbadosie byli Portugalczycy. Trafili tu w XVI wieku, ale nie zdecydowali się na osiedlenie. Ostatecznie dopiero w 1625 roku zamieszkali tu Brytyjczycy, którzy przejęli wyspę we władanie w imieniu króla Jakuba I. Aż do 1966 roku wyspa nieprzerwanie znajdowała się pod protektoratem Wielkiej Brytanii. Główny dochód wyspy pochodził z produkcji cukru. Niestety, duże znaczenie miał też handel niewolnikami. Zabroniono go dopiero w 1834 roku.
Barbados odzyskał niepodległość 30 listopada 1966 roku. Do tej pory jednak wyspa należy do Wspólnoty Narodów.
Wyspa znajduje się wysoko w rankingu ulubionych miejsc wśród fanów surfingu. Warunki do uprawiania tego sportu są tu wręcz idealne.
Wciąż bardzo ważna dla lokalnej gospodarki jest uprawa trzciny cukrowej. Z niej produkowany jest zresztą rum, z którego słynie cała wyspa.
Do zwiedzania nie ma tutaj zbyt wielu zabytków. Na pewno najwięcej czasu trzeba poświęcić na poznanie stolicy, czyli Bridgetown. Koniecznie poświęćmy choć chwilę na wizytę w lokalnym porcie. Najstarszym miastem na całej wyspie jest Holetown. Znajduje się tu pomnik upamiętniający przypłynięcie brytyjskich okrętów w 1625 roku. Imprezowiczów z pewnością zachwyci wizyta w St.Lawrence Gap. To właśnie tam jest najwięcej klubów, barów i dyskotek.
Barbados to świetne miejsce na urlop, pod warunkiem że nie nastawiamy się na zwiedzanie. Jeśli chcemy odpocząć na pięknej, ciepłej wyspie to zdecydowanie jeden z lepszych możliwych wyborów.