Weekend w Gdańsku

Znajdź nas w social mediach

Udostępnij Udostępnij Email

Link

Gdańsk nocą

fot. Dreamstime

Gdańsk to prawdziwa perła polskiego wybrzeża. Wraz z sąsiednimi miastami Sopotem i Gdynią tworzy jedną z największych aglomeracji w Polsce. Decydując się na spędzenie weekendu w Trójmieście trzeba zdawać sobie sprawę, że trzy dni nie wystarczą, by móc poznać wszystkie tutejsze atrakcje. Podczas weekendowego pobytu w Gdańsku choć jeden dzień warto poświęcić na zwiedzanie zabytków i atrakcji turystycznych, a kolejny na Gdynię i Sopot.

Gdańsk - zabytkowa architektura i wspaniała historia

Żuraw - dźwig portowy Gdańska

Fot. Tom Uhlenberg

Gdańsk oferuje gościom ogromną ilość różnorodnych zabytków zlokalizowanych na małej przestrzeni. Początkiem naszej weekendowej podróży powinien być z pewnością Trakt Królewski (ulica Długa i Długi Targ). Ciągnie się on przez całe stare miasto, skupia wokół siebie najważniejsze zabytki, a jego historia sięga co najmniej XIV wieku. Początek Traktu stanowi masywna Brama Wyżynna, której umownym zwieńczeniem jest Złota Brama. Jednym z najbardziej interesujących obiektów położonych na tej trasie jest gotycki prostokątny barbakan, powstały wskutek połączenia Kratowni i Wieży Więziennej. To unikalne na skalę europejską rozwiązanie obronne przez kilkaset lat było najcięższym więzieniem w tym rejonie wybrzeża Bałtyku. Obecnie podziwiać można w jego wnętrzach przepiękne zbiory Muzeum Bursztynu. Idąc dalej mijamy kolejne muzeum, tym razem jest to Dom Uphagena, gdzie można zapoznać się z codziennym życiem bogatego mieszczaństwa i szlachty z czasów największej świetności miasta. Nie sposób nie zauważyć również górującej nad okolicą, potężnej bryły Ratusza Głównego Miasta.

Zaraz za Ratuszem oczom turystów ukazuje się nietypowy rynek gdański, zwany Długim Targiem. Otaczają go piękne kamieniczki, a jego centrum zajmuje najważniejszy symbol miasta – Fontanna Neptuna wykonana w 1615 roku według projektu Abrahama van den Blocke. Zaraz za nią znajduje się Dwór Artusa – kolejny z oddziałów muzeum historycznego miasta Gdańska. Jego historia sięga średniowiecza i związana jest z legendami arturiańskimi opiewającymi etos rycerski. Wewnątrz znajdują się ekspozycje przedstawiające potęgę i bogactwo dawnego Gdańska oraz jego związki zarówno z dworem królewskim, jak i z kupiectwem czy rycerzami. Sąsiadująca z Dworem Artusa kamienica Nowej Ławy Miejskiej to miejsce, gdzie przynajmniej raz dziennie kierują się oczy wszystkich obecnych na rynku. O godzinie 13:03, a w sezonie turystycznym również o 15:03 i 17:03, w niewielkim okrągłym oknie, tuż przy szczycie kamienicy, pokazuje się tzw. Panienka z okienka - postać wymyślona przez Jadwigę Łuszczewską-Deotymę, autorkę popularnej książki pod tym tytułem, wydanej pod koniec XIX wieku.

Będąc na rynku, można przy okazji skorzystać z oferty licznych restauracji, kawiarenek i cukierni, by nabrać sił na dalsze poznawanie Gdańska.

Rynek Starego Miasta

Fot. Valgonzarp

Mijamy przysadzistą Zieloną Bramę i przechodzimy przez urokliwe Długie Pobrzeże z widokiem na Wyspę Spichrzów oraz Wyspę Ołowiankę. Wreszcie poczuć się tu można jak w portowym mieście. Dawna architektura nad Mołtawą daje pojęcie o życiu, jakie toczyło się tu wieki temu. Po drodze widzimy przystań Żeglugi Gdańskiej, dalej zaś widać drugi ważny symbol miasta – średniowieczny żuraw portowy pomagający w przeładunku na statkach zawijających do Gdańska. Jest to najstarszy tego typu obiekt w Europie – pochodzi z 1444 roku. Obecnie jedną z atrakcji prezentowanej tutaj wystawy o życiu portu pomiędzy XV a XIX wiekiem jest możliwość przyjrzenia się jego kompletnemu, odnowionemu mechanizmowi.

Nieopodal rozciąga się jedna z najbardziej malowniczych i charakterystycznych uliczek miasta, ul. Mariacka. Dość wąską przestrzeń pomiędzy rzędami kamienic zajmuje postawiona w obniżeniu droga łącząca ten fragment miasta z pozostałymi oraz kamienne balkony okalające wejście do każdego z domów, nazywane przedprożami, na które zawsze wiedzie kilka schodków ograniczonych piękną balustradą. Mimo że ulokowana w pełnym turystów centrum Gdańska, uliczka zachowała wiele ze swojej kameralności. Przy ulicy Mariackiej znajduje się również jedno z największych Muzeów Archeologicznych w Polsce – w zbiorach tej instytucji znajduje się niemal 28 000 przedmiotów datowanych od paleolitu aż po XX wiek.

Warto poświęcić również kilka chwil na zwiedzenie Bazyliki Mariackiej i przejść się jej stumetrową, wysoką na 30 m nawą główną. Ogromna Bazylika może pomieścić aż 25 tys. wiernych jednocześnie. Co ciekawe, kościół powstał dzięki staraniom niezliczonej liczby anonimowych budowniczych na przestrzeni ponad 150 lat i ukończony został w 1502 roku. Wtedy wielkość bazyliki musiała się wydawać pielgrzymom prawdziwe boska. Przy okazji trzeba przyjrzeć się uważniej elementom wystroju kościoła, ponieważ najpewniej wszystko, co napotka nasz wzrok jest wysokiej klasy zabytkiem. Na koniec można wdrapać się jeszcze na szczyt wieży, skąd z wysokości 75 m możemy podziwiać przepiękną, sięgającą otwartego morza, panoramę Gdańska.

Ostatnim ważnym punktem zwiedzania centrum Gdańska jest Pomnik Trzech Krzyży – hołd dla pierwszych trzech robotników, korzy zginęli w starciach z władzą ludową w Polsce w czasie protestów w roku 1970. Miejsce to jest ściśle związane z powstaniem i działalnością „Solidarności” - ruchu społeczno-politycznego, który zmienił na przełomie lat 80. i 90. oblicze Europy i świata. Stąd można już skierować swe kroki do hotelu i w poczuciu dobrze spędzonego dnia udać się na nocny spoczynek.

Nadmorski relaks – Sopot i Gdynia

Pałac Opatów

Fot. Dreamstime

Sopot i Gdynia mają do zaoferowania mniej zabytków niż Gdańsk, ponieważ ich główny rozwój przypada na wiek XX, niemniej jest tu co podziwiać. Na cały świat rozsławiony jest już sopocki Krzywy Domek. Jego elewacja przypomina surrealistyczny sen – żadna z linii nie jest prosta, a budynek wygląda jakby skręcał się, deformował i puchł, sprawia to bardzo pogodne wrażenie. Jest to z pewnością najczęściej fotografowany obiekt Sopotu. Podczas spaceru po Sopocie warto wejść na tutejsze molo, najdłuższe w Europie, które na ponad pół kilometra wcina się w morskie fale. Rozkoszowanie się szumem fal i pełnym jodu powietrzem to najlepszy sposób na relaks w tym miejscu.
Wkrótce jednak czas ruszyć dalej – tym razem naszym celem staje się Gdynia, a tam przede wszystkim port i Skwer Kościuszki - turystyczne centrum miasta. Przy tutejszym nabrzeżu można podziwiać dwa sławne polskie okręty – niszczyciel OPR Błyskawica oraz żaglowiec Dar Pomorza. Za niewielką opłatą można wejść na pokład każdego z nich i zapoznać się z ich historią, ciekawostkami, budową oraz wyposażeniem i zgromadzonymi na ich pokładzie eksponatami.

Na koniec możemy sobie pozwolić na odpoczynek w Gdyńskim Akwarium – największym tego typu obiekcie w Polsce, który prezentuje życie ponad 1500 okazów należących do ok. 180 gatunków zwierząt z całego świata. Zobaczymy tutaj bajecznie kolorowe ryby i inne morskie oraz słodkowodne organizmy, które zasiedlają specjalnie przygotowane akwaria, prezentujące życie poszczególnych ekosystemów wodnych naszej planety. Doskonale zaprezentowane zwierzęta i rośliny stanowią szczególną atrakcję dla najmłodszych turystów. Niestety weekend powoli dobiega końca, czas pakować się i wracać do domu.

Komunikacja w Trójmieście

Szybka Kolej Miejska to doskonały sposób przemieszczania się po całej aglomeracji trójmiejskiej i w ogóle po tej części wybrzeża, ponieważ jej trasa zaczyna się w Słupsku, a kończy w Tczewie. SKM należy do Polskich Kolei Państwowych, pomimo powszechnej opinii o tej firmie podmiejska kolejka jest punktualna, czysta i szybka, a turyści i mieszkańcy Trójmiasta chętnie korzystają z tego środka komunikacji zbiorowej. Poza tym w Trójmieście kursują tramwaje, trolejbusy i autobusy miejskie. Świetnym rozwiązaniem jest Karta Turysty „Gdańsk - Sopot - Gdynia – Plus", która pozwala korzystać przez 24 lub 72 godziny z wszelkich rodzajów komunikacji miejskiej na terenie całej aglomeracji.

Gdzie nocować?

W Gdańsku jest ponad 70 hoteli o bardzo różnorodnym standardzie, a co za tym idzie - także ich ceny bardzo się od siebie różnią, w zależności od standardu i lokalizacji. Tańszą opcją są pensjonaty i kwatery prywatne, których jest w mieście bardzo dużo. Szczególnie w pobliżu morskiego brzegu – tam warunki najczęściej są dobre, a ceny zdecydowanie mniej wygórowane (zwłaszcza poza sezonem). Dla niewymagających turystów dobrą opcją może okazać się nocleg w jednym z hosteli czy schronisk – wprawdzie nie należy spodziewać się tam zachwycających warunków, jednak ceny są odpowiednio niższe, a przy większej grupie podróżujących wieloosobowe pokoje nie sprawiają problemu. Na noclegi w czasie weekendu trzeba przygotować co najmniej 200 złotych na osobę, jeśli zdecydujemy się na hotel i około połowę tej kwoty w wypadku kwater prywatnych i hosteli.

Ile kosztuje zwiedzanie?

Akwarium Gdyńskie – 12-16 zł
Molo w Sopocie – 1-5 zł
Dwór Artusa – 5-10 zł
Dom Uphagena – 5-10 zł
Muzeum – 5-10 zł
Muzeum Archeologiczne – 4-6 zł
Dar Pomorza – 4-8 zł

Karta „Gdańsk - Sopot - Gdynia - Plus"

Specjalna karta turystyczna zezwalająca na bezpłatne przejazdy komunikacją miejską na terenie Trójmiasta oraz na bezpłatne wstępy do wszelkich zlokalizowanych tu muzeów w zależności od wykupionej opcji na czas 24 lub 72 godzin. Jest to rozwiązanie wprost idealne dla wszystkich turystów, którzy decydują się na weekendowy pobyt w tym rejonie, a także dla tych, którzy zatrzymują się w Gdańsku, Gdyni czy Sopocie tylko przejazdem przez jeden dzień. Koszt karty to 35 złotych w opcji 24-godzinnej oraz 65 złotych w opcji 72-godzinnej. Dostępne są też ulgowe wersje karty, odpowiednio w cenach 20 i 40 złotych. Karty „Gdańsk - Sopot - Gdynia - Plus" można nabyć w Punktach Informacji Turystycznej w Gdańsku i w Gdyni.