Zwiedzanie Kostaryki

Kostaryka, kraina wulkanów

Fot. stuck in customs

Cartago
Stolica prowincji o tej samej nazwie, do 1823 roku natomiast stolica całego kraju. Cartago jest położone w bliskim sąsiedztwie, bo zaledwie 15 kilometrów od San Jose. Jego lokalizacja okazuje się jednak być dość pechowa, bo już kilkakrotnie padło ofiarą trzęsienia ziemi. Najpopularniejszą atrakcją miasta jest Bazylika Los Angeles. Powstanie świątyni wiąże się podobno z legendą, według której w XVII wieku w tym miejscu pojawiała się kamienna figura Matki Boskiej, wskazując tym samym miejsce, w którym ma powstać. Kolejna niezwykła historia to liczne ozdrowienia, które pielgrzymi zawdzięczają wyprawie do bazyliki (uzdrawiającą moc ma rzekomo studnia). W Cartago znajdują się również ruiny kościoła Św. Bartłomieja, którego budowę rozpoczęto jeszcze w XVI wieku i pomimo podejmowania licznych prób – nie ukończono. Aktualnie kościół to zaledwie ściany i ładny ogród. Będąc w Cartago, warto spróbować lokalnego anyżowego napoju chaguite.

Alajuela
Drugie co do wielkości miasto Kostaryki, leży w odległości zaledwie 2 kilometrów od międzynarodowego portu lotniczego Juan Santamaria. Dzięki temu jest doskonałą bazą wypadową do wszystkich wypraw w głąb kraju. Miasto i cała prowincja o tej samej nazwie słyną przede wszystkim z produkcji kawy i cukru. Ośrodek powstał w 1782 roku, ale rozwijać zaczął się niespełna sto lat później, po zbudowaniu połączenia kolejowego z San Jose. Najpiękniejszym zabytkiem jest niezaprzeczalnie katedra leżąca w samym środku miasta. Budowlę wzniesiono w 1863 roku w stylu neoklasycznym i przylega do niej główny miejski park. W parku, wśród drzew mango (Alajuela nie bez powodu jest nazywana „miastem mango”) śpią leniwce i latają wielobarwne papugi. Jest tu zresztą wiele innych terenów zielonych.

Puntarenas
Położone na półwyspie sięgającym w głąb zatoki Nicoya, jest znaczącą bazą wypadową dla promów. Bardzo charakterystyczna jest zabudowa miasta: kolorowe domki niekiedy oparte są na palach wyrastających z wody. Jest to konieczne, aby mogły się zmieścić w Puntarenas, które w najwęższym miejscu ma tylko 100 metrów szerokości! W mieście znajduje się muzeum morskie, w którym oprócz sprzętu rybackiego i żeglarskiego możemy poznać także historię Puntarenas. Dużą atrakcją jest promenada, pełna klubów, barów i restauracji. Jeśli chcemy kupić coś na pamiątkę, możemy skierować się w stronę targu.

Heredia
To miasto, które słynie z dwóch rzeczy: kwiatów i plantacji kawy. Powstało w XVIII wieku. Wśród zabytków wyróżnia się przede wszystkim Casa de la Cultura, efektowny budynek z piękną fasadą i werandą. W jego wnętrzu można obejrzeć prace współczesnych artystów. Być może nawet większe wrażenie wywiera Katedra Niepokalanego Poczęcia, łącząca w sobie styl romański  z elementami baroku.

Narodowy Park Wyspy Kokosowej
Choć znajduje się bardzo daleko, bo ponad 500 kilometrów od wybrzeży Kostaryki, z całą pewnością warto go odwiedzić. Wyspa jest niezamieszkała (prawdopodobnie jest największą bezludną wyspą świata), ale tłumnie ściągają na nią zwłaszcza miłośnicy nurkowania i dzikiej przyrody. Sama wyspa została odkryta w 1526 roku i od tej pory stale jest inspiracją dla twórców. Znalazła swoich odpowiedników w powieściach „Robinson Crusoe”, „Park jurajski” oraz „Wyspa skarbów”. Swego czasu niezwykle popularna wśród... piratów. W parku narodowym możemy obejrzeć rzadko spotykane gatunki flory i fauny. Do najciekawszych należą rekiny – młoty. Wiele jest na Wyspie Kokosowej żyjących tylko tutaj insektów oraz występujących tylko na niej roślin. Turyści nie mogą nocować na wyspie, a ich poczynania są kontrolowane przez strażników parku.

Arenal Volcano
Jest aktywnym wulkanem, który sprawia sporo kłopotów mieszkańcom Kostaryki. Jego wierzchołek osiąga wysokość 1670 m. n. p. m. Najbliżej Arenal znajduje się miasteczko Fortuna. Wulkan wciąż stanowi wielką, choć niebezpieczną atrakcję dla turystów i badaczy – jeśli chcemy obejrzeć go z bliska, warto skorzystać z oferty zorganizowanej wycieczki. Od 1968 roku wciąż następują erupcje.