- Szczegóły
- środa, 04 grudzień 2024 06:02
Ciekawostki o Bratysławie
Znajdź nas w social mediach
Od wieków w cieniu Pragi, Bratysława wcale nie jest mniej atrakcyjnym miejscem na weekendowy wypad. Położona blisko polskiej granicy, malownicza stolica Słowacji ma niezwykły urok. Za czasów Czechosłowacji odsunięta na ubocze przez większą Pragę. Warto więc dać Bratysławie szansę, zwłaszcza jeśli jeszcze jej nie odwiedziliśmy.
Dziwić może z pewnością jedno - położenie miasta. Na stolicę wybierane są zazwyczaj miasta położone w centrum kraju, tymczasem Bratysława leży tuż przy zachodniej granicy Słowacji. Wytłumaczenie może być tylko jedno: podczas podziału Czechosłowacji tak właśnie było „wygodnie”.
Ciekawostki
- Festiwale
Slovakia Cantat - kwiecień, Wilsonic Festival - czerwiec - Słynne muzea
Muzeum Bratysławy, Muzeum Transportu - Warto zobaczyć
Zamek Bratysławski, kościół św. Elżbiety, Pałac Prezydencki - Kuchnia
smażony ser, zupa cebulowa, piwo - Sport
rafting, kajakarstwo, jazda na rowerze - Ciekawe
Po I wojnie światowej zaproponowano, by nadać Bratysławie nazwę "Wilsonovo", dla upamiętnienia prezydenta USA, Woodrowa Wilsona
Bratysława nie należy do ogromnych metropolii, ale ma to bez wątpienia swoje zalety. Przede wszystkim można zwiedzać ją na piechotę, nie tłocząc się w środkach komunikacji miejskiej.
Przez lata na Bratysławę, jak i na całą Słowację, oddziaływały liczne obce wpływy. Narody, które zostawiły po sobie ślad w kraju to przede wszystkim ludność Austrii, Węgier, a także Czech i Polski.
Słowacja jest raczej biednym krajem. Wśród państw europejskich znajduje się na szarym końcu. Z Bratysławą jednak sprawa ma się zupełnie inaczej: dochód w stolicy jest wyższy niż przeciętny w Unii Europejskiej.
Historia Bratysławy zaczęła się jeszcze przed naszą erą. Według ekspertów w II wieku p. n. e. na te tereny przybyły plemiona Celtów. Założyli osadę – dalekiego przodka dzisiejszej Bratysławy, prawdopodobnie nazwanego Oppidum.
Bratysława leżała niegdyś na dwóch niezwykle ważnych szlakach. Były to Szlak Bursztynowy oraz Szlak Dunaju, prowadzący do Morza Czarnego.
Największą atrakcją Bratysławy jest zabytkowa, przepiękna zabudowa. Niegdyś Bratysława była silnie obwarowanym miastem. Wjazd za mury był możliwy tylko przez jedną z czterech bram. Do dziś przetrwała tylko jedna – Brama Michalska. Najważniejszym zabytkiem w mieście jest jednak Zamek Devin, potężny średniowieczny gród, aktualnie niestety w ruinie. Miejsce to jest udostępnione zwiedzającym już od kilkudziesięciu lat. Jakiś czas temu odkryto tutaj ruiny wczesnochrześcijańskiej świątyni. Wciąż prowadzone są prace archeologiczne.
W tutejszej Katedrze św. Marcina w latach 1563–1830 koronowano 10 królów i jedną królową (nie byle jaką – była to Maria Teresa Habsburg).
Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci, to także ich nie zabraknie. Można zajrzeć do sporego ogrodu zoologicznego, który zamieszkuje prawie 1000 sztuk zwierząt reprezentujących 157 gatunków. Znajduje się w nim także małe muzeum dinozaurów. Do tego odwiedzić można interaktywne wystawy i ekspozycje w centrum Bibiana albo Leśny Park na wzgórzu Kamzik.
Miastem partnerskim Bratysławy jest Kraków.
W odległości zaledwie 10 km od Bratysławy urodził się Štefan Banič, wynalazca spadochronu. Wyemigrował on do USA, gdzie sprzedał swój wynalazek.
Będąc na urlopie w Bratysławie nie można oczywiście nie wypić pysznego, słowackiego piwa. Najbardziej znany w Polsce jest Zlaty Bazant, występujący w kilku odmianach. Nie mniej popularny jest Smädný mních i Šariš. Koneserzy doceniają też piwo Kelt. Jeśli piwo, to także jedzenie, które jest ze zrozumiałych względów podobne do czeskiego. I bardzo dobrze! Większość z potraw doskonale komponuje się ze złocistym napojem, np. bryndzowe haluszki (kluski z ziemniaków i bryndzy, podawane z boczkiem), cibuľačka (zupa cebulowa z surowym jajkiem), oravské korbáčiký (serki wędzone zawijane w warkocze) no i oczywiście król wszystkich potraw: vypráżený syr, czyli smażony ser w panierce.
Jeśli nabraliście ochoty na wizytę w Bratysławie, zapraszamy do skorzystania z wyszukiwarki tanich biletów do Bratysławy.