- Szczegóły
- czwartek, 14 listopad 2024 17:59
Weekend w Oslo
Znajdź nas w social mediach
Kiedy wszyscy wokół wybierają się w podróż do ciepłych krajów, my skierujmy się ku Skandynawii. Dokładniej rzecz ujmując, odwiedźmy najstarszą stolicę wszystkich skandynawskich krajów czyli norweskie Oslo. W 1048 roku założył je król Harald III Surowy i od tamtych czasów nieprzerwanie jest perłą w koronie norweskich grodów. Bez wątpienia jedno z najpiękniejszych europejskich miast, wyróżnia się niezwykłym porządkiem, gościnnością mieszkańców oraz... wysokimi cenami. Wybierając Oslo na cel swojej weekendowej podróży trzeba więc przygotować się na spore wydatki. Mimo to bezsprzecznie warto! Oslo łączy w sobie najlepsze cechy spokojnego, norweskiego miasta i wielkiej metropolii (choć tak naprawdę zamieszkuje je zaledwie nieco ponad 580 tysięcy osób – ta liczba i tak stanowi 10% mieszkańców Norwegii). Charakterystyczna dla miasta jest swoista mieszanka nowoczesnej, awangardowej architektury ze starszymi, dostojnymi budowlami. Do tego muzea, teatry, galerie... Jeżeli chcemy poznać północ Europy, Oslo zapewni nam możliwość zapoznania się z czystą esencją Skandynawii.
Dzień pierwszy
Budynek Ratusza - jeden z symboli miasta |
Fot. Dreamstime |
Wschodzi słońce, a więc trzeba wstawać. Oslo jest prawdziwym rajem dla turystów: jest tu tak dużo rzeczy do obejrzenia, że warto poddać je wstępnej selekcji, by wybrać te najbardziej interesujące. Poniższa propozycja jest zupełnie subiektywna, nie trzeba ściśle się jej trzymać. Zacznijmy tradycyjnie: od Pałacu Królewskiego. Zbudowany w latach 1824 – 1848, wciąż stanowi rezydencję rodziny królewskiej. Z racji tego podziwiać można go raczej z zewnątrz. Niestety, wejść do środka możemy tylko w okresie letnim, zwykle od końca czerwca. Pewnym pocieszeniem będzie zapewne spacer po pałacowym ogrodzie. Bardzo ważnym miejskim zabytkiem jest twierdza Akershus, z której słynie Oslo. Twierdza pochodzi z XIII wieku i rzeczywiście, jest typową budowlą średniowieczną. Mocne, grube mury i wieże sprawiły, że nikomu nigdy nie udało się jej zdobyć. Próbowano przez lata niezliczoną ilość razy. Ostatnimi pechowcami były wojska hitlerowskich Niemiec podczas II wojny światowej. W Akershus znajdują się ponadto muzea, w których możemy zapoznać się z norweskim uzbrojeniem. Twierdzę wybrano również na mauzoleum norweskiej rodziny królewskiej. Przenieśmy się trochę w kierunku nowszej historii i zobaczmy ratusz. Został on oddany do użytku dopiero w 1950 roku, ale wcale nie przypomina potworków architektonicznych powstałych w tym okresie w Polsce. To właśnie w ratuszu odbywa się ceremonia rozdania nagród Nobla, dlatego należy on do najpopularniejszych i najchętniej odwiedzanych przez turystów atrakcji w mieście. Jeżeli już jesteśmy w tematyce, to kolejną atrakcją niech będzie Centrum Pokoju Nobla. To właściwie swego rodzaju muzeum dotyczące historii wszystkich laureatów tej prestiżowej nagrody. Oprócz tego sporo uwagi poświęcono także samemu fundatorowi, Alfredowi Noblowi. Centrum zabiega o uwagę zwiedzających przy pomocy najnowszych technologii: filmów i multimedialnych prezentacji. Miłośnicy historii najnowszej powinni wstąpić do Norges Hjemmefrontmuseum (czyli Muzeum Norweskiego Ruchu Oporu). Znajdziemy w nim dokumentację pięciu lat okupacji kraju przez wojska niemieckie. Nieco szersze pole do popisu ma Muzeum Miejskie. Przedstawiono w nim całą, sięgającą już niemalże 1000 lat historię miasta. Znajduje się tutaj ponadto największa kolekcja obrazów w całym kraju. Na pierwszy dzień tyle atrakcji chyba wystarczy. Teraz możemy wrócić do hotelu i odetchnąć, albo rzucić się w wir norweskiego życia nocnego...
Zabawa
Po powrocie z Oslo z pewnością zatęsknimy do szalonej zabawy w tutejszych klubach. Lokale w Oslo stoją na najwyższym poziomie. Panuje w nich także znacznie wyższy poziom kultury niż w Polsce czy w Wielkiej Brytanii. Ogólnie rzecz biorąc, Norwegowie mogą być z siebie dumni. Jeżeli cenimy jazz, nie zapominajmy że w Norwegii należy on do najpopularniejszych gatunków muzycznych. Wstąpmy więc do Blå (Brenneriveien 9 c), jednego z najbardziej ulubionych miejsc tutejszych miłośników jazzu. Często odbywają się tu koncerty, a atmosfera jest niezwykła. Najpopularniejszym klubem gejowskim jest London Pub (CJ Hambros plass 5), działający już od 30 lat. Heteroseksualni goście również są mile widziani. Frascati Bar (Stortingsgata 20) to przyjemny lokal w centrum miasta, szczęśliwym trafem omijany przez nastolatków. Oczywiście jest tu także coś dla miłośników rocka. Oslo ma swoje Hard Rock Cafe (Karl Johans gate 45). Oprócz dobrej muzyki i koncertów klub oferuje także smaczne jedzenie.
Dzień drugi
Nowa Opera w Oslo |
Fot. Dreamstime |
Drugiego dnia spróbujmy dokończyć historyczne wędrówki i poznać nieco nowsze oblicze Oslo. Najpierw warto więc obejrzeć Katedrę. Zbudowana w 1697 roku nie jest być może najbardziej imponującą świątynią świata, ale mimo to najważniejszą w mieście. Teraz jeszcze tylko wycieczka na półwysep Bygdøy by obejrzeć Vikingskipshuset, to znaczy Muzeum Łodzi Wikingów. Niektóre z eksponatów liczą sobie nawet ponad 1000 lat! Naprawdę zaskakujące jest, ile mogły wytrzymać te średniowieczne konstrukcje. Oprócz tego obowiązkowym punktem programu jest wizyta w Muzeum Muncha. Edvard Munch, twórca słynnego obrazu „Krzyk” należy do grona najsłynniejszych norweskich artystów. Kolejne interesujące miejsce to Muzeum Historii Naturalnej, które dzieli się na kilka sekcji. Dla zwiedzających dostępna jest więc część paleontologiczna, zoologiczna, geologiczna oraz ogród botaniczny. W Oslo jest znacznie więcej wartych uwagi muzeów. Należą do nich Muzeum Henryka Ibsena (autor m.in. „Dzikiej Kaczki”), Muzeum Kon – Tiki, Muzeum Nauki i Technologii czy Muzeum Tramwajów. Każdy może wybrać coś dla siebie, o ile oczywiście starczy na to czasu. Chyba najbardziej imponującym budynkiem w nowoczesnym Oslo jest Opera. W 2008 roku zdobyła nawet nagrodę dla najlepszej budowli tego typu. Opera jest naprawdę monumentalną konstrukcją: zaprojektowana tak, by przypominać statki, lśniąca i ogromna (38,500 m² i 1,1 tysiąca pomieszczeń, w tym trzy sceny). Otwarcie Opery 12 kwietnia 2008 uświetniły takie osobistości, jak Angela Merkel i Królowa Danii. Na pewno warto zajrzeć także do parku Vigeland, atrakcji odwiedzanej przez ponad milion turystów każdego roku. W parku znajduje się ponad 200 rzeźb z brązu, granitu i stali wykonanych przez Gustav Vigelanda. Na zakończenie wycieczki i pobytu w Oslo warto jeszcze zajrzeć do Parku Rozrywki TusenFryd. Do najciekawszych atrakcji należą SpeedMonster, kolejka, która potrafi rozpędzić się w 2 sekundy do blisko stu kilometrów na godzinę i SuperSplash (najwyższy i najbardziej stromy spadek do wody na świecie). Oprócz tego jest tu basen, boisko do siatkówki i wiele innych atrakcji. Zwłaszcza najmłodsi będą zachwyceni.
Jak dojechać?
Rzeźby w Parku Vigelanda |
Fot. Dreamstime |
Coraz więcej przewoźników otwiera nowe połączenia z polskich miast do norweskiej stolicy. Do Oslo możemy się dostać za pomocą samolotów Lufthansy, SAS, Norwegian, WizzAir i Centralwings. W ofercie linii lotniczych są loty z Warszawy, Gdańska, Krakowa i Wrocławia. Taka opcja przedstawia się korzystnie zarówno cenowo, jak i czasowo. Lot do Oslo z Polski trwa przeciętnie około dwóch godzin. Ceny? Jeżeli trafimy na promocję, możemy polecieć nawet za kilkadziesiąt złotych. Jeśli nie, standardowa cena lotu to około 200 złotych w jedną stronę. Pamiętajmy, że zazwyczaj przewoźnicy oferują promocyjne ceny tylko na loty w dni powszednie. Inną opcją, choć słabo opłacalną, jest skorzystanie z oferty przewoźników autokarowych (np. Eurobus, Orbis). Przeciętna cena przejazdu w obie strony wynosi ponad 600 złotych. W cenę wliczony jest zazwyczaj także prom. Oczywiście mieszkańcy polskiego wybrzeża mogą wybrać kolejną opcję: prom do Szwecji lub Danii, a stamtąd dalsza podróż samochodem. Podróż pociągiem mogłaby być dobrą opcją, gdyby nie fakt, że do Norwegii trzeba jechać przez Niemcy, Danię i Szwecję. Taka trasa znacznie wydłuża podróż. Najlepszą propozycją jest więc bezkonkurencyjny samolot.Na lotnisku
Oslo jest obsługiwane przez trzy lotniska: Oslo Torp, Oslo Gardermoen i Oslo Rygge. Największe znaczenie dla obsługi połączeń międzynarodowych ma to drugie, położone 48 kilometrów od granicy miasta. Rocznie obsługuje ponad 20 milionów podróżnych! Takie tłumy sprawiają, że chce się jak najszybciej z niego wyrwać. Najprostszym rozwiązaniem byłoby złapanie taksówki, których niemało czeka przed lotniskiem. Jednak to także najdroższe wyjście. Zamiast tego, lepiej chyba skorzystać z usług szybkiej kolei miejskiej, która dojeżdża aż do lotniska. Specjalna linia kursuje co 10 minut, dlatego nie będziemy zbyt długo czekać. Za przejazd zapłacimy około 170 koron. Oprócz tego do naszej dyspozycji oddano autobusy oraz wypożyczalnie samochodów. Nawet przy największym przepełnieniu turystami nie będziemy więc musieli się głowić nad sposobem opuszczenia lotniska.
Hotele
Jak już wspomniano, Oslo nie należy do najtańszych miast Europy. W 2009 roku zdobyło sobie nawet mało zaszczytny tytuł najdroższego miasta świata. Nie ma obaw, istnieją sposoby by uniknąć zrujnowania portfela już przy rezerwacji noclegu. Na szczęście w Norwegii istnieje długoletnia tradycja hostelowa, więc grzechem byłoby nie skorzystać z ich oferty. Nawet to nie jest jednak opcją dla oszczędnych: noc w czteroosobowym pokoju w hostelu oznacza konieczność wydania 100 złotych za osobę. Jednym pocieszeniem w tej sytuacji jest fakt, że standard obiektów hotelowych stoi na naprawdę wysokim poziomie. To, co w Norwegii nazywamy hostelem nie ma nic wspólnego z większością hosteli w Polsce. Do grona najpopularniejszych w Oslo należą Anker Hostel (Storgata 55) oraz Haraldsheim Youth Hostel (Haraldsheimveien 4). Dużą zaletą tego pierwszego jest położenie w ścisłym centrum miasta. Inne hostele w Oslo, z wyjątkiem Perminalen (Øvre Slottsgate 2), leżą raczej na obrzeżach. Godny uwagi jest również Oslo Budget Hotel leżący tuż przy stacji kolejowej. Jednak uważajmy! W wielu hostelach musimy dodatkowo zapłacić za pościel, niczym w polskich schroniskach górskich. Jeśli mamy więcej do wydania, otwiera się przed nami cały szereg nowych możliwości. Norweska stolica słynie bowiem z doskonałej jakości obiektów hotelowych każdej klasy. Możemy nawet poczuć się przez chwilę jak nobliści, jeśli zdecydujemy się zatrzymać w Grand Hotel Oslo. To w nim nocują laureaci tej nagrody po ceremonii. Ceny w luksusowych hotelach sięgają jednak niebotycznych sum – nawet 8 tysięcy koron za noc w ekskluzywnym apartamencie.
Jedzenie
Tyle wrażeń, emocji... Męczący dzień sprawia, że każdy staje się głodny! W takim razie, po zostawieniu bagażów w hotelowym pokoju warto wyruszyć do miasta, by „upolować” coś na ząb. W Oslo znajdziemy restauracje serwujące dania wszystkich kuchni świata. Na początek można skosztować przysmaków charakterystycznych dla Norwegii. Zwykle są to proste, ale smaczne dania. Bardzo popularne są ryby w najróżniejszej postaci. Jeśli mamy ochotę na odrobinę ekstrawagancji, wówczas czeka na nas kotlet z renifera. Najpopularniejszą przystawką jest natomiast bezdyskusyjnie gravlaks (rodzaj marynowanego łososia). Oprócz tego pyszne sery, wyśmienite słodycze i glögg do popicia – oto norweska kuchnia w wielkim skrócie. Ceny w restauracjach także nie są niskie, choć nie dobijają do tak wysokiego pułapu jak noclegi. Bez 100 koron nie ma jednak po co wybierać się na obiad, nawet do najtańszego lokalu.
Oslo Pass
Kupno takiej karty to właściwie konieczność, jeśli zależy nam na tym, by podczas pobytu w Oslo nieco zaoszczędzić. Dzięki Oslo Pass dostajemy możliwość nielimitowanego korzystania ze środków komunikacji miejskiej, darmowy wstęp do muzeów i zabytków i bezpłatne parkowanie. Oprócz tego karta pozwala na otrzymywanie zniżek w wypożyczalniach samochodów i parku rozrywki TusenFryd. Istnieje kilka rodzajów karty, które różnią się czasem ważności. Tym samym możemy kupić kartę ważną 24, 48 albo 72 godziny. Akurat na weekendowy wypad! Ceny wynoszą od 230 do 430 koron dla dorosłych i od 100 do 160 koron dla dzieci do 15 roku życia. Oslo Pass można odebrać w każdym punkcie informacji turystycznej (przy stacji kolejowej, ratuszu oraz w porcie).
Ile to kosztuje?
Przelot: ponad 400 złotych w jedną stronę (bez promocji).
Nocleg: minimum 200 koron za noc w pokoju wieloosobowym, bez pościeli i śniadania.
Obiad: od 100 koron za drugie danie.
Zwiedzanie:
Muzeum Historii Naturalnej: 50 koron.
Park TusenFryd: od 210 koron.
Muzeum Łodzi Wikingów: 60 koron.
Muzeum Kon–Tiki: 60 koron.
Karta Oslo Pass (przejazdy i wstęp do muzeów): od 100 do 430 koron.